Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Polacy odczują atak Rosji na Ukrainę. Wzrost inflacji, wzrost cen, spowolnienie PKB i możliwe wyższe raty kredytów
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 24.02.2022 18:26

Polacy odczują atak Rosji na Ukrainę. Wzrost inflacji, wzrost cen, spowolnienie PKB i możliwe wyższe raty kredytów

Ekonomiczne skutki wojny: Polacy muszą przygotować się na opustoszenie portfeli
Piotr Molecki/East News

Skutki ataku Rosji na Ukrainę odczują zwykli Polacy. Ekonomiczne skutki wojny tuż za wschodnią granicą kraju mocno uderzą w portfele. Spowolni PKB, rodzimi przedsiębiorcy nie będą sprzedawać swoich produktów na wschód, a ekonomiści przewidują, że spodziewać można się kolejnego wzrostu rat kredytów.

Skutki wojny w Ukrainie odczują Polacy. Mowa nie tylko o napływie wschodnich sąsiadów uciekającymi przed rosyjskimi wojskami, ale również o ekonomicznym wymiarze konfliktu zbrojnego.

Atak Rosji na Ukrainę to realne pieniądze, które znikną z portfela praktycznie każdego obywatela RP. Polska gospodarka znalazła się w trudnym momencie. Ekonomiści wyjaśniają, jak działania Władimira Putina wpłyną na codzienne życie Polaków. Niepewność odczuwać mogą szczególnie osoby z kredytem hipotecznym.

Pieniężny wymiar wojny na Ukrainie

- W naszej ocenie eskalacja konfliktu na Ukrainie będzie mieć negatywne przełożenie na perspektywy tempa wzrostu polskiej gospodarki. Czynnik ten powinien zachęcić RPP do większej ostrożności w zacieśnianiu polityki monetarnej i do złagodzenia retoryki - przekazali eksperci Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK).

Co to oznacza? Atak Rosji na Ukrainę przyniesie ze sobą dalszy wzrost cen na terenie Polski. Przygotować należy się na kolejne pobijanie rekordu inflacji. Dodatkowo wszystko wskazuje, że wydanie rozkazu przez Władimira Putina przyniesie ze sobą wzrost stóp procentowych.

Działania Narodowego Banku Polskiego w tej kwestii są jeszcze nieznane, jednak czynnik wpływające na podjęcie tej decyzji wskazują, że eksperci NBP nie będą mieli innej opcji. W związku z wojną, raty kredytów hipotecznych moga wzrosnąć, jednak część ekonomistów wskazuje, iż spowolnienie gospodarcze może odwieść Radę Polityki Pieniężnej od tego kroku.

Eksperci BGK podkreślają, że Polacy muszą przygotować się na negatywne oddziaływanie wojny na Ukrainę. - Spodziewamy się redukcji oczekiwań rynkowych dotyczących skali podwyżek stóp procentowych i w konsekwencji położenia krzywych IRS PLN oraz FRA PLN - czytamy w czwartkowej nocie ekonomistów.

Wyższa inflacja, ale niższy wzrost gospodarczy

- W nocy czasu polskiego wojska rosyjskie przekroczyły granicę z Ukrainą i rozpoczęły operację militarną na pełną skalę. Z gospodarczego punktu widzenia jest to realizacja jednego z najgorszych scenariuszy. Łączny wpływ zahamowania wymiany handlowej z Rosją i Ukrainą (te dwa kraje odpowiadają za ok. 5 proc. polskiego eksportu) należy szacować na 1-1,5 proc. polskiego PKB, ale główny kanał oddziaływania na polską gospodarkę ma charakter cenowy i jest związany ze wzrostem cen surowców energetycznych i płodów rolnych - przekazali w specjalnej ocenie w związku z atakiem Rosji na Ukrainę ekonomiści Banku Pekao.

Pewne jest, że wojna za wschodnią granicą Polski przyniesie ze sobą wzrost cen surowców. Ich wyższe koszty bezpośrednio przełożą się na wzrosty cen reszty produktów. Ruch ten widać już teraz, gdyż ropa naftowa kosztuje obecnie około 100 dol. za baryłkę.

- Z gospodarczego punktu widzenia jedno jest jasne – konflikt oznacza nowy impuls inflacyjny. W oczywisty sposób wynika to ze wzrostu cen niemal wszystkich istotnych surowców, przede wszystkim surowców energetycznych. Natomiast bardzo istotne będą też dalsze komplikacje logistyczne, z którymi globalna gospodarka i tak borykała się od dłuższego czasu. Ten impuls jest wolniejszy, ale trudniejszy do zwalczenia - napisał Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB.

W górę pójdą przede wszystkim ceny żywności. Jak informuje starszy ekonomista banku Credit Agricole, dr Jakub Olipra, kukurydza i pszenica nie była tak droga od 10 lat. - Co do kierunku cen żywności nie ma wątpliwości: będzie drożej - ocenił ekonomista.

NBP pożyczy Ukrainie pieniądze

Niekorzystne dla Polaków widmo podwyżek w związku z wojną na Ukrainie to nieuchronna przyszłość. Przygotować należy się, że w sklepach zostawiać będziemy coraz więcej pieniędzy.

Na ogłoszenie przez NBP decyzji o ewentualnym wzroście stóp procentowych jest jeszcze zbyt wcześnie. W czwartek jednak pojawił się pilny komunikat. - Narodowy Bank Polski w pełni solidaryzuje się z Narodowym Bankiem Ukrainy oraz z całym Ukraińskim Narodem w obliczu rosyjskiej agresji zbrojnej. Deklarujemy wszelką niezbędną pomoc dla Narodowego Banku Ukrainy - czytamy na stronie NBP.

- Zarząd Narodowego Banku Polskiego podjął decyzję o udzieleniu swapa walutowego Narodowemu Bankowi Ukrainy maksymalnie do kwoty 4 mld PLN - przekazano w drugim ważnym komunikacie NBP.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: money.pl, goniec.pl