Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Telewizja > Piotr Marciniak zwrócił się wprost do widzów. "Muszę Państwa ostrzec"
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 06.01.2024 20:09

Piotr Marciniak zwrócił się wprost do widzów. "Muszę Państwa ostrzec"

Piotr Marciniak "Fakty" TVN
"Fakty" TVN wyd. z dn. 6.01.24

“Fakty” TVN po raz kolejny zaskoczyły widzów. W sobotnim wydaniu programu zrobiło się nad wyraz poważnie, a siedzący za stołem Piotr Marciniak zwrócił się do widzów w stanowczy sposób. - Muszę Państwa ostrzec - dało się słyszeć, gdy zapowiadał jeden z materiałów. Później na ekranie pokazano natomiast wyjątkowo drastyczne sceny.

Drastyczny materiał w "Faktach" TVN

Tematem numer jeden sobotnich (6 stycznia) “Faktów” TVN była kwestia zamieszania wokół mandatów Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego, poruszono też sprawę rosnącej ksenofobii w Polsce w kontekście obchodzonego właśnie święta Trzech Króli, rocznicy ataku fanatyków Donalda Trumpa na Kapitol oraz wojny w Izraelu i nadciągających mrozów. Później natomiast zajęto się innym, poważnym problemem, do którego prezenter wprowadził w nietypowy sposób.

Znowu są nagrania, dowody na torturowanie zwierząt. Fermy norek. Chodzi o futra, zysk i niestety znieczulicę. Muszę Państwa ostrzec. To, o czym mówią i co pokazują obrońcy zwierząt, jest przerażające - dało się usłyszeć z ust Piotra Marciniaka, zapowiadającego materiał Marzanny Zielińskiej.

Burza po internetowym wpisie lekarki. Pokazała, jaką kartkę od kardiologa dostał 80-latek

Takich scen widzowie jeszcze nie widzieli

Tak drastycznych scen na antenie TVN już dawno nie było. Marzanna Zielińska pokazała widzom dramatyczne nagrania z ferm norek, które pracownicy bezlitośnie ciągnęli za ogony i, jak mówiła, “upychali w pojemnikach śmierci”. Następnie usłyszeliśmy, że wiele zwierząt ma przetrącone kręgosłupy, połamane kości i pęknięte czaszki. Później natomiast dusi się je spalinami z traktorka do koszenia trawy.

Pozostają przytomne i duszą się przez kilka minut, co powoduje ich ogromne cierpienie, a niektóre z nich to gazowanie przeżywały i były następnie dobijane metalowym prętem - relacjonowała Anna Iżyńska-Tymoniuk ze stowarzyszenia “Otwarte klatki”.

Reporterka zaznaczyła, że takim oprawcom grozi, zgodnie z polskim prawem, do 3 lat pozbawienia wolności, a jeśli działali ze szczególnym okrucieństwem, do 5 lat więzienia. To nic, jak burzyła się Zielińska, dla osób, które rocznie obracają miliardami złotych.

Dziennikarka uderzyła w o. Tadeusza Rydzyka

Przy okazji tego tematu reporterka wspomniała o konieczności wskrzeszenia tzw. piątki dla zwierząt, którą PiS próbował przeforsować jakiś czas temu, ale porzucił pomysł pod wpływem futrzarskiego lobby.

Zielińska zwróciła uwagę, że te cieszyło się wówczas “gorliwym wsparciem ojca Tadeusza Rydzyka. Dziennikarka bez skrupułów uderzyła w redemptorystę, stawiając go obok katów niewinnych zwierząt.

ZOBACZ: "Fakty" TVN pochwaliły się sukcesem. Teraz na jaw wyszła cała prawda, widzowie mogą być wściekli

Na koniec wspomniała, że w Polsce obecnie zarejestrowanych jest ok. 500 ferm, które rocznie zabijają na futra 4 mln zwierząt. Karolina Czechowska z ruchu “Viva” mówiła z kolei, że Polska to pierwszy kraj w Europie, jeśli chodzi o produkcję tego typu. - Nie jest to powód do dumy, tylko do wstydu - wskazała.

Źródło: “Fakty” TVN

Tagi: Fakty TVN