Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Odprawiono mszę w intencji księdza oskarżonego o zgwałcenie nieletniej. Wierny nie wytrzymał
Klaudia Bochenek
Klaudia Bochenek 17.07.2021 10:30

Odprawiono mszę w intencji księdza oskarżonego o zgwałcenie nieletniej. Wierny nie wytrzymał

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
pixabay.com kisistvan77 CC0

Przebieg środowej mszy świętej w parafii we Włoszczowej wzbudził oburzenie u jednego z parafian. Powodem było właśnie nabożeństwo, które odprawiono w intencji księdza oskarżonego o zgwałcenie nieletniej. Wierny od razu po mszy udał się do proboszcza.

Mężczyzna nagrał całą rozmowę. Nie spodziewał się, jakie argumenty usłyszy od duchownego, jednak nie odpuszczał. Nie mieściło mu się w głowie, jak muszą czuć się pokrzywdzone kobiety.

Dziewczynka zeznała, że była molestowana. Śledztwo umorzono

Wszystko miało zacząć się w 2013 roku. 12-letnia wtedy Marianna miała być gwałcona na plebanii przez księdza Kamila N. Jej dramat trwał 1,5 roku. Duchowny miał jej nawet grozić śmiercią i wmawiać, że i tak nikt nie uwierzy w jej opowieść.

Sprawą zajęła się prokuratura, która jednak umorzyła śledztwo, ponieważ nie znalazły się dowody, aby można było postawić księdzu zarzuty. Kiedy zajściem zajęli się dziennikarze TVN-u, zgłosiła się kolejna pokrzywdzona.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Mimo zeznań i kolejnej pokrzywdzonej biskup nie zdecydował się zawiesić księdza Kamila N. w posłudze kapłańskiej. W środę odprawiono mszę w intencji duchownego o boże błogosławieństwo, zdrowie, wszelkie potrzebne łaski i opiekę Matki Boskiej.

Mężczyzna nie wytrzymał, padły ostre słowa

Jeden z wiernych tuż po mszy udał się do proboszcza. Mówił, że jest partnerem jednej z pokrzywdzonych - nagrał rozmowę i żądał wyjaśnień, dlaczego nabożeństwo jest odprawiane w intencji Kamila N.

Wierny spytał proboszcza, czy w ogóle zastanowiono się, jak będą się czuły ofiary księdza. Duchowny odpowiedział, że nie wiadomo, czy są skrzywdzone.

- Jest pan takim obrońcą uciśnionych […] na pana też przyjdzie kres, zobaczy pan. […] Póki sprawa nie została wyjaśniona, to trzeba siedzieć cicho i milczeć, a nie rozpowiadać nie wiadomo co. Wszyscy mają prawo mieć domniemanie niewinności, a pan już sąd wydał - mówił wyraźnie poddenerwowany proboszcz. Duchowni obecni w zakrystii twierdzili, że pokrzywdzona wciąż zmienia zeznania. Jeden z nich uznał, że trzeba się modlić nawet za przestępców oraz za osoby, które dokonały aborcji - to ma być cięższy grzech.

AKTUALIZACJA

Po kilku dniach od całego zdarzenia autor "interwencji" w kościele opublikował w sieci swoje oświadczenie. Jego treść możecie przeczytać poniżej.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Wirtualna Polska

Tagi: Ksiądz