Nowy pieniądz od dzisiaj w portfelach Polaków. Zaskakujący nominał
W czwartek, 7 listopada do obiegu w Polsce trafiła nowa moneta. Ma dość nietuzinkowy wygląd i charakteryzuje się tym, że na rewersie nie ma nominału. Można jednak bez problemu zapłacić nią w sklepie.
Do obiegu trafiła nowa moneta
Nowa pięciozłotówka wymiarem i wagą zupełnie nie różni się od tych, które zazwyczaj trzymamy w portfelach Została wykonana ze stopu metali MN25 (pierścień) oraz CuAl6Ni2 (rdzeń). Waży dokładnie 6,54 g. i ma średnicę 24 mm. Na awersie widnieje tradycyjny orzeł, z kolei zmianę widać na rewersie, który został pozbawiony nominału. Zamiast tego bilon zdobi wizerunek zamku w Łańcucie. Co ciekawe, choć wydawałoby się, że to po prostu 5 zł, to moneta wcale nie musi tyle kosztować i może okazać się gratką dla kolekcjonerów.
ZOBACZ: Nowy milioner w Polsce. Gigantyczna wygrana w Lotto, wiemy gdzie padła szóstka
Nowe 5 zł w portfelach Polaków
Pięciozłotówka jest bowiem monetą okolicznościową z serii “Odkryj Polskę” wypuszczoną przez NBP w nakładzie zaledwie miliona sztuk. Można nią bez problemu zapłacić w każdym sklepie, jednak wówczas będziemy nieco stratni, ponieważ osoby, które chciałyby kupić taki bilon w sieci, muszą zapłacić 8 złotych. Niełatwo będzie na niego natomiast tak po prostu “trafić”. Portal tuwroclaw.pl podaje, że monet o takim nominale w portfelach Polaków jest obecnie aż 517 mln.
"Wykonana w standardzie obiegowym, stanowi cenny dodatek dla kolekcjonerów oraz fascynatów polskiej historii i architektury" — opisuje nowe 5 zł Mennica Gdańska na swojej stronie internetowej.
Ta moneta może być sporo warta
Moneta, która trafiła dziś do obiegu jest już 20. z serii "Odkryj Polskę". Kolekcja ma na celu promowanie ważnych dla Polski rocznic i wydarzeń, a także miejsc kluczowych dla polskiej kultury, nauki i tradycji. Zamek w Łańcucie doskonale wpisuje się w ten profil - o dawna rezydencja magnacka zbudowana w XVII w. na Podkarpaciu.
Osoby, które wejdą w posiadanie nowej pięciozłotówki powinny się cieszyć, gdyż ta z czasem może znacznie zyskać na wartości w oczach kolekcjonerów. Dla tych liczy się m.in. rzadkość bilonu, ale także chociażby błędy mennicy, takie jak brak wymaganych elementów. Zatem osoby, do których portfeli trafi mogą się w przyszłości nieźle obłowić.