Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Społeczeństwo > Nowa moda opanowała polskie stragany. Turyści oszaleli na punkcie pluszowej gęsi
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 16.06.2023 11:39

Nowa moda opanowała polskie stragany. Turyści oszaleli na punkcie pluszowej gęsi

stragan
ARKADIUSZ ZIOLEK/East News, Allegro (screen)

Jak Polska długa i szeroka, serca turystów na Helu, w Zakopanem czy też Karpaczu podbija nowa atrakcja - pluszowa gęś Pipa. Zabawkę spotkać można już na niemalże każdym straganie i wyprzedaje się na pniu, choć jej ceny nie należą do niskich. Pluszak stał się zresztą tak popularny, że spędza sen z powiek dręczonym o jego zakup rodzicom. Tak właśnie stało się w przypadku pani Joanny, która spędzała rodzinny weekend we Wrocławiu.

Gęś Pipa podbija serca turystów

Dla jednych prawdziwy obiekt pożądania, dla innych z kolei powód do wielkiej zgryzoty. Pewne jest jednak, że pluszowa gęś Pipa na dobre zdetronizowała tradycyjne pamiątki turystyczne, takie jak foki i bursztyny znad Bałtyku, czy też podhalańskie kierpce i ciupagi.

Zabawka, choć niepozorna i mało oryginalna, zaczarowała zwłaszcza dzieci, które nie wyobrażają już sobie wrócić z wypoczynku bez mięciutkiej przyjaciółki. Wiele na ten temat wie pani Joanna, której 10-letni syn stoczył istną wojnę o zakup Pipy.

"Dzień dobry TVN". Dorota Wellman nagle wydała oświadczenie. Chodzi o Prokopa

Słony koszt słodkiej zabawki

Miał być miły i spokojny weekend z rodziną we Wrocławiu, ale nie obyło się bez karczemnej awantury. W jej centrum stała Pipa, która radośnie spoglądała na syna pani Joanny ze straganu i zachęcała do kupna.

- Krzyczał, że musi mieć gęś Pipę! - relacjonowała reakcję syna zdumiona kobieta, rozmawiając z “Faktem”.

Chłopiec nie mógł się opanować i tak długo wiercił rodzicom dziurę w brzuchu, że ci skapitulowali. Skołatane nerwy to jednak niejedyny koszt kłótni, bowiem za gąskę trzeba jeszcze było słono zapłacić walutą.

Matka dziecka i tak zdecydowała się na mniejszy model, za który dała 50 złotych. Jak wyznaje, gdyby sięgnęła po najbardziej okazałą pamiątkę, wydałaby grubo ponad 100 złotych.

Pipa istnieje naprawdę

A skąd w ogóle wziął się szał na Pipę? Zwierzę istnieje naprawdę, mieszka na Podkarpaciu i jest bohaterem wielu postów na Instagramie zamieszczanych przez pana Kamila.

- Kamil przyjeżdżał, Pipa podchodziła pod auto, on do niej mówił. Chodziła za nim i widocznie połączenie jego visualu plus głosu dało taki efekt - opowiadała Magdalena Magiera w DDTVN.

Filmiki mężczyzny, na których pokazuje swoją relację z gęsią biją rekordy popularności i przysparzają mu coraz więcej obserwatorów. Sama Pipa natomiast stała się nową idolką młodzieży.

Źródło: WP, DDTVN, Fakt

Tagi: dziecko TikTok