"Dzień dobry TVN". Dorota Wellman nagle wydała oświadczenie. Chodzi o Prokopa
"Dzień dobry TVN" to bez wątpienia najpopularniejszy program śniadaniowy w polskiej telewizji, a duet Dorota Wellman i Marcin Prokop należą do największych ulubieńców telewidzów. Nikogo nie dziwi, że odcinki z ich udziałem cieszą się największą oglądalnością. W najnowszym z nich prezenterka postanowiła zrobić coś, co sprawiło, że będzie się o niej mówić jeszcze długo.
Dorota Wellman w najnowszym odcinku śniadaniówki przerwę na oświadczenie
W najnowszym odcinku "Dzień dobry TVN" nie brakowało emocji. Wszystko przez niecodzienne oświadczenie Doroty Wellman, która postanowiła zaskoczyć widzów i partnerującemu jej Marcinowi Prokopowi.
Choć popularny duet został wykuty w Telewizji Polskiej, to Dorota Wellman i Marcin Prokop są pierwszymi prowadzącymi, o których pomyślą widzowie na hasło "Dzień dobry TVN". Choć program emitowany jest niemal od dwudziestu lat, to właśnie popularny para prezenterów cieszy się największą sympatią widzów.
Prezenter TVP stracił pracę. Program, który prowadził, znika z antenyDorota Wellman przyznała, że została zdradzona. Nie spodziewała się takiego ciosu
W programie śniadaniowym codziennie przygotowywane są nowe i ciekawe tematy, które mają za zadanie przyciągnąć widzów przed telewizory i ich zainteresować. W czwartkowy poranek Dorota Wellman i Marcin Prokop przywitali się z widzami i zaprosili do dyskusji Sandrę Hajduk. W pewnym momencie prowadząca jednak poprosiła o pauzę, ponieważ chciała wydać oświadczenia, które dotyczyło... Marcina Prokopa.
Dziennikarka zdecydowała się na antenie przyznać do "zdrady" popularnego dziennikarza, na co jej partner zareagował ogromnym zdziwieniem. Dorota Wellman nie przerwała jednak i postanowiła przybliżyć widzom szczegóły niewierności Marcina Prokopa.
- Nie, nie, nie, nie. Zanim ty zaczniesz, to ja chciałabym wydać oświadczenie publiczne i pokazać państwu na to dowód. Marcin wczoraj mnie zdradził z dwoma chłopakami - powiedziała dziennikarka, a jej towarzysz zrobił wielkie oczy. Po chwili jednak sprawa się wyjaśniła, gdyż Dorota Wellman miała na myśli sytuację z poprzedniego odcinka, gdy Marcin Prokop pojawił się przed kamerami u boku postaci Bolka i Lolka ze słynnej wieczorynki.
Popularna dziennikarka nie wyobraża sobie innego ekranowego partnera. W jej życiu jest tylko Marcin Prokop
Przypomnijmy, że jakiś czas temu Dorota Wellman zadeklarowała swoje zawodowe uczucia i przyznała, że w jej życiu nie ma miejsca dla nikogo innego, niż Marcin Prokop. Na pytanie o możliwość zastąpienia jej ekranowego partnera na innego dziennikarza kategorycznie zaprzeczyła, jakoby w ogóle brała pod uwagę taką możliwość.
- Nie, no skąd. W ogóle wymienić diament? W życiu. Nie, nie wściekam się na Marcina. My się wspieramy. Mamy różnice zdań, dyskutujemy, czasami się kłócimy, ale nigdy tak, żeby się na siebie obrażać, zrobić focha, albo się do siebie nie odzywać. Nie ma takiej mowy. Nie zamieniłabym Marcina na nikogo innego. Uważam, że jest jedyny, niepowtarzalny, inteligentny, fajny, dowcipny, przystojny. Nie trafiło mi się jak ślepej kurze ziarnko. Po co zamieniać na coś gorszego? - odpowiedziała w 2016 roku Dorota Wellman w rozmowie z Jastrząb Postem.