Niemcy. Tragiczny bilans pożaru w szpitalu. Nie żyje jedna osoba, 22 są ranne

Pożar szpitala w Uelzen

To był dramatyczny wieczór w Uelzen w Dolnej Saksonii na północy Niemiec. W czwartek 4 stycznia w tamtejszym szpitalu pojawiły się płomienie, które szybko rozprzestrzeniały się po następnych pomieszczeniach.

Niemiecki portal radia NDR podaje, że zarzewie ognia zlokalizowane zostało na trzecim piętrze, a po chwili żywioł zaczął opanowywać kolejne sale. Gdy na miejsce przybyła straż pożarna, z kliniki słychać było już rozpaczliwe wołania pacjentów i personelu o pomoc.

Dlaczego pies może zabić dziecko? Ekspert wyjaśnia i podaje wstrząsające liczby Czytaj dalej

Dramatyczny bilans. Nie żyje jedna osoba, 22 są ranne

Z budynku czym prędzej ewakuowano pacjentów, ale i tak nie obyło się bez komplikacji. Strażacy, których w szczytowym momencie było aż 140, musieli użyć drabin i wspinać się do okien. Policja mówi, że ogień udało się opanować właśnie tylko dzięki szybkiej interwencji straży.

ZOBACZ: 33-latka i 45-latka zginęły na pasach. Na jaw wyszło, co kierowca wyznał tuż po zatrzymaniu

Mimo tak dobrze zorganizowanej akcji, niestety, nie udało się uniknąć tragedii. Bilans pożaru jest następujący: nie żyje jedna osoba, a 22 zostały ranne. Jak przekazali mundurowi, stan sześciorga poszkodowanych poważnie zagraża ich życiu.

Policja wyjaśnia szczegóły tragedii

Der Spiegel informuje, że po ewakuacji pacjenci zostali przeniesieni do specjalnego punktu medycznego, gdzie wykonano im badania. Część z nich musiała trafić do innych placówek w celu kontynuacji leczenia.

ZOBACZ: Zgorzelec. Pies rzucił się na niemowlę, dziecko nie żyje. Sąsiedzi przerwali milczenie

Służby cały czas badają okoliczności i przyczyny powstania pożaru. W tym celu wszczęte zostało śledztwo. Wstępne szacunki mówią o tym, że szpital mógł ponieść straty na kwotę ponad 1 mln euro.

Źródło: Der Spiegel, Radio ZET