Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Nie żyje roczny Antoś Kuczyński
Maria Glinka
Maria Glinka 30.12.2021 09:00

Nie żyje roczny Antoś Kuczyński

Nie żyje
Pixabay.com Henryk Niestrój

Zmarł roczny Antoś Kuczyński, który zmagał się ze skomplikowaną wadą serca. Przez kilka tygodni Polacy wpłacali pieniądze, aby chłopczyk przeszedł operację w Bostonie. Smutną informację przekazali rodzice dziecka.

Pod postem informującym o śmierci dziecka pojawiło się mnóstwo komentarzy od poruszonych internautów.

Polacy pomogli opłacić leczenie rocznego chłopca

Antoś Kuczyński z podlaskich Sejn urodził się z zarośniętą zastawką pnia płucnego. Rodzice nie mogli pozwolić sobie na opłacenie drogiego leczenia i poprosili o pomoc Polaków.

Na portalu siepomaga.pl uruchomili zbiórkę pieniędzy na leczenie chłopca w USA. Udało im się uzbierać ponad 1,4 mln zł. Rodzina wyruszyła za ocean.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

W październiku chłopiec przeszedł operację w klinice w Bostonie. Choć zabieg zakończył się sukcesem, to pojawiły się komplikacje. Antoś Kuczyński musiał trafić na oddział intensywnej terapii.

Na specjalnej stronie na Facebooku dedykowanej dziecku rodzice przekonywali, że nie sprawdziły się "najgorsze przypuszczenia lekarzy", a reoperacja nie jest konieczna. "Serduszko pracuje bardzo dobrze i układ tętniczo-żylny również", czytamy w mediach społecznościowych.

Antoś Kuczyński nie żyje

Jednak z każdym dniem roczny chłopiec coraz bardziej podupadał na zdrowiu. W środę 29 grudnia rodzice przekazali tragiczne informacje. Serce chłopca nie wytrzymało obciążenia.

"Nasz Wojownik złożył broń. Już nie cierpi, nic go nie boli. Serduszko, o które tak wszyscy z całych sił walczyliśmy, dziś o godz. 11:15 przestało bić na zawsze", czytamy we wpisie. 

"Śpij Aniołku, niebios Słoneczko. Z chmur Ci zrobią przytulne łóżeczko. Żyję nadzieją, że znów się spotkamy. A wtedy światu wybaczę. Żyję nadzieją, że nie brakuje Ci Taty i Mamy... Nie mogę myśleć inaczej... Na zawsze w naszych sercach, pamiętaj, że Cię mocno kochamy", czytamy w poście, do którego rodzice dołączyli czarno-białe zdjęcie roześmianego synka.

Na wpis zareagowało ponad 550 osób. Pojawiło się także około 180 komentarzy. Internauci składają rodzinie wyrazy współczucia i życzą "dużo siły".

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

źródło: Facebook