Nie żyje por. Henryk Atemborski ps. "Pancerny". Weteran miał 93 lata
Zmarł por. Henryk Atemborski ps. "Pancerny". Był weteranem Narodowych Sił Zbrojnych. Wiadomości o odejściu legendy przekazał minister Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.
- Na Wieczną Wartę odszedł por. Henryk Atemborski, obrońca stolicy w 1939 r., jeden z ostatnich żołnierzy Brygady Świętokrzyskiej NSZ - przekazał minister Jan Kasprzyk.
Smutne wiadomości o śmierci weterana walk potwierdziły również Narodowe Siły Zbrojne. - Dzisiaj w nocy na Wieczną Wartę odszedł por. Henryk Atemborski ps. "Pancerny", żołnierz - czytamy w pożegnalnym wpisie.
Dzisiaj w nocy na Wieczną Wartę odszedł por. Henryk Atemborski ps. "Pancerny" - żołnierz #BrygadaŚwiętokrzyskaNSZ 🇵🇱🦎. pic.twitter.com/YoWd10ScYa
— Narodowe Siły Zbrojne (@nsz_1942) December 30, 2021
Zmarł por. Henryk Atemborski
Por. Henryk Atemborski działający pod pseudonimem "Pancerny" zmarł w nocy z 29 na 30 grudnia. W chwili śmierci miał 93 lata.
- Człowiek dobry, prawy i szlachetny, oddany sprawom Ojczyzny do końca - wspomina minister Jan Kasprzyk, który jest również szefem Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Bardzo smutna wiadomość. Na Wieczną Wartę odszedł por. Henryk Atemborski, obrońca stolicy w 1939 r., jeden z ostatnich żołnierzy Brygady Świętokrzyskiej NSZ, działacz opozycji antykomunistycznej na Podkarpaciu. Człowiek dobry, prawy i szlachetny, oddany sprawom Ojczyzny do końca! pic.twitter.com/bxK9J9PJqG
— Jan Kasprzyk (@JanKasprzyk) December 30, 2021
Jeszcze w sierpniu 2020 roku zmarły por. Henryk Atemborski przemawiał podczas uroczystości w 76. rocznicę powstania Brygady Świętokrzyskiej NSZ odbywających się w Warszawie. Słowa "Pancernego" wzruszyły wtedy wszystkich.
- O tę ojczyznę żeśmy walczyli i wreszcie ją wywalczyli. Ze łzami w oczach cieszymy się, że mamy tę ojczyznę, a niektórzy ludzie nie potrafią tego zrozumieć i uszanować. Każdy robił podczas działań wojennych spontanicznie co mu serce nakazywało - mówił pro. Henryk Atemborski.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
- Myśmy nie patrzyli na to ile nas to kosztuje, byliśmy zdolni w każdej chwili oddać nasze własne życie. Bóg, Honor, Ojczyzna – w tym haśle zawarte jest w ogóle wszystko - dodawał weteran, który zmarł zeszłej nocy.
Zawsze gotowy był pomagać
Odejście por. Henryka Atemborskiego to strata dla wszystkich Polaków. Zmarł wielki Polak, który całe swoje życie poświęcił na walce o lepsze jutro i pomocy słabszym.
Urodzony w Łodzi 10 kwietnia 1920 r. Henryk Atemborski już we wrześniu 1939 r., podczas oblężenia Warszawy, zasilał szeregi służb pomocniczych. Pięć lat później, w 1944 r. wstąpił do Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych. Służył wtedy pod mjr. Władysławem Kołacińskm ps. "Żbik", czy mjr. Eugeniuszem Kernerem ps. "Kazimierz".
Niestety obrażenia i rany, jakie odniósł podczas walk z Niemcami, uniemożliwiły mu przedostanie się z Brygadą Świętkorzyską do Czesłochowacji. To nie był koniec jego trudnego życia.
Po latach "Pancerny" został doceniony
Po wojnie por. Henryk Atemborski stał się celem służb. Został aresztowany, a następnie przez kilka miesięcy brał udział w brutalnym śledztwie. W latach 50. przeniósł się do Mielca, gdzie osiadł na stałe.
Przez lata na koncie "Pancernego" pojawiały się kolejne zasłużone ordery. Por. Henryk Atemborski został m.in. odznaczony w 1955 r. Krzyżem Narodowego Czynu Zbrojnego, który przyznawany jest przez emigracyjne środowisko NSZ.
Dodatkowo w 1997 r. "Pancerny" został odznaczony Krzyżem Więźnia Politycznego, a w roku 2001 r. Złotym Krzyżem Zasługi RP. Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski został przyznany por. Henrykowi Atemborskiemu w 2017 r.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: goniec.pl, polsatnews.pl