Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Nie żyje Piotr Nowacki
Bartłomiej Cieślak
Bartłomiej Cieślak 06.05.2021 13:53

Nie żyje Piotr Nowacki

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
goniec.pl

W niedzielę 2 maja w Sobótce doszło do tragicznego wypadku. Wyścig amatorów, odbywający się w kategorii masters, miał miejsce podczas bardzo niesprzyjających warunków atmosferycznych. Ulewny deszcz był dla kolarzy dużym utrudnieniem, nie wiadomo jednak, czy to on był bezpośrednią przyczyną dramatycznych wydarzeń.

Według nieoficjalnych informacji, w pewnym momencie Piotr Nowicki przewrócił się na zjeździe, wpadł do rowu i uderzył w betonowy przepust. Obrażenia, których doznał, były tak poważne, że mężczyzna zmarł na miejscu.

Całe zdarzenie dokładnie zbada policja i prokuratura, które już prowadzą śledztwo. Na razie brak oficjalnych informacji w tej sprawie. Z powodu śmiertelnego wypadku organizatorzy odwołali wszystkie wydarzenia, które miały jeszcze mieć miejsce.

49-letni Piotr Nowacki pochodził z Piły. Był ogromnym pasjonatem kolarstwa, zawodnikiem w kategorii masters, współzałożycielem klubu kolarskiego UKS Sportowiec Piła, trenerem i wychowawcą młodzieży. To spod jego ręki wyszli mistrzowie Polski Borys Góral i Michał Górniak. Prowadził również sklep rowerowy.

- Pan Piotr niejednokrotnie był dobrodziejem dzieci i młodzieży w kwestii rowerowej. Autorytetem i mentorem pilskiej młodzieży. Doceniał wkład naszych trenerów - wspomina Nowackiego drużyna Bosco Cyclocross Team.

- Szok, szok, szok. Zginął w kolarskim wyścigu Piotr Nowacki, rocznik 1971. Był jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci świata rowerów nie tylko w Wielkopolsce - napisał na Facebooku Piotr Kurek, były dziennikarz „Głosu Wielkopolskiego”.

Śmierć Piotra Nowackiego wstrząsnęła pasjonatami tego sportu i mieszkańcami Piły, którzy znali go jako przyjaznego, uśmiechniętego i zawsze chętnego do pomocy pasjonata kolarstwa. Na wieść o tragedii zareagowali m.in. starosta pilski, Eligiusz Komarowski, ks. Bartłomiej Przybylski z Piły, a także Dawid Gruntkowski, redaktor naszosie.pl.

- Zawsze służył radą i z chęcią dzielił się ogromną wiedzą. Ba, jeszcze kilkanaście lat temu próbował przez pewien czas zrobić ze mnie i mojego najlepszego przyjaciela dwóch solidnych kolarzy - powiedział Dawid Gruntkowski.

Tagi: