Nie żyje ojciec Krzysztof Pietruszkiewicz. Zasłabł, prowadząc mszę
Ojciec Krzysztof Pietruszkiewicz nie żyje. Duchowny zasłabł w trakcie nabożeństwa, które odprawiał wraz z łódzką wspólnotą Mocni w Duchu. Jezuitę przetransportowano do szpitala. Po kilku dniach zmarł.
Wikary jezuickiej parafii w Bytomiu miał 43 lata. Pod koniec września o. Krzysztof Pietruszkiewicz zasłabł podczas prowadzonej przez siebie mszy świętej.
Nie żyje o. Krzysztof Pietruszkiewicz
Zabrany do szpitala duchowny przeszedł operację układu krążenia. Niestety, po kilku dniach do modlących się o życie jezuity wiernych trafiła tragiczna wiadomość.
Ojciec Pietruszkiewicz odszedł 8 października, podaje "Super Express".
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Duchowny wstąpił do Towarzystwa Jezusowego w sierpniu 1998 roku. Święcenia kapłańskie przyjął jedenaście lat później.
Do parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu trafił w zeszłym roku. Wierni wspominają go jako pełnego życia i pomysłów kapłana, który chciał rozwijać działalność wspólnoty charyzmatycznej.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Adam Niedzielski zwrócił się do Episkopatu. Chce przypominania wiernym o maseczkach
TVN: Podczas relacji na żywo kibic wykrzyczał do kamery wulgarne hasło
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
źródło: se.pl