Nie żyje młoda policjantka. Polska policja pogrążona w żałobie

Bohaterka codzienności

Monika Brojecka była policjantką z powołania. Każdego dnia z pełnym zaangażowaniem niosła pomoc innym – zarówno podczas służby, jak i poza nią. W gorzowskiej komendzie była znana jako osoba życzliwa, uczciwa i oddana pracy.

Jej profesjonalizm i serdeczność sprawiały, że cieszyła się ogromnym szacunkiem wśród współpracowników oraz mieszkańców, którzy niejednokrotnie doświadczyli jej wsparcia.

Walka, która poruszyła wszystkich

Kiedy aspirant Brojecka usłyszała dramatyczną diagnozę, nie poddała się. Z determinacją podjęła walkę o powrót do zdrowia, mając przy sobie rodzinę, przyjaciół i kolegów z jednostki. 

Cała społeczność policyjna w Gorzowie Wielkopolskim i regionie Lubuskim trzymała za nią kciuki, organizując akcje wsparcia i zbiórki. Niestety, mimo ogromnej siły ducha i pomocy bliskich, tej walki nie udało się wygrać.

ZOBACZ TAKŻE: Nawet 100 tys. zł kary. Trzeba wiedzieć przed Wigilią

Ślad, który pozostanie na zawsze

Aspirant Monika Brojecka pozostawiła po sobie coś więcej niż wspomnienia. To właśnie dzięki niej wiele osób uwierzyło, że policjant to nie tylko mundur, ale przede wszystkim człowiek z sercem i empatią. Pomagała dzieciom chorym i potrzebującym, angażowała się w lokalne akcje charytatywne i wspierała ofiary przestępstw. 

W obliczu jej śmierci Komendant Wojewódzki Policji w Gorzowie Wielkopolskim, insp. Jerzy Czebreszuk, wraz z całym kierownictwem i funkcjonariuszami złożyli rodzinie i bliskim najszczersze kondolencje.