Nadciąga atak zimy, synoptycy biją na alarm. Do Polski wkroczy dwucyfrowy mróz, jest konkretna data
Szykują się spore zmiany w pogodzie. Synoptycy prognozują, że wkrótce do Polski ma powrócić prawdziwa zima. Po serii plusowych temperatur specjaliści przewidują spore mrozy. Zdradzamy, w których częściach kraju można spodziewać się nawet dwucyfrowych temperatur poniżej zera. Oto szczegóły.
Synoptycy prognozują powrót zimy
Ostatnie tygodnie przyniosły Polakom chwilę odpoczynku od iście zimowej aury. W wielu częściach kraju na próżno można było bowiem szukać białego puchu na drogach, a temperatury za oknami sięgały nawet kilkunastu stopni powyżej zera. Wielu wieściło wówczas, że tegoroczna zima jest już za nami, a teraz przyszedł czas na pierwsze oznaki przedwiośnia. Teraz na jaw wyszło, że synoptycy przewidują spore załamanie w pogodzie. Spodziewać się można nawet kilkunastu stopni poniżej zera. Wiemy, gdzie wystąpią najwyższe mrozy.
Należy zwrócić uwagę, że spore spadki temperatur widoczne były już w pierwszych dniach lutego. W szczególności zauważyć to można było w nocy, gdy na termometrach widoczne były wartości poniżej zera. Najchłodniej było oczywiście u podnóży gór, gdzie zanotowano nawet -10 stopni Celsjusza. Okazuje się jednak, że to dopiero początek powrotu zimy. Oto szczegóły.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
TV Republika naprawdę to zrobiła, tak relacjonowali "zamach stanu". Widzowie łapali się za głowy Telewizja Republika straszy "zamachem stanu". Pojawił się pilny apel do służbMeteorolodzy biją na alarm
Dla wielu informacja o znaczącym ochłodzeniu może być nie lada szokiem. Wszystko ze względu na fakt, iż w czwartek - 6 lutego, spodziewać się można lekkiego ocieplenia. Synoptycy jednak podkreślają, że to za sprawą zalegających chmur, które nie dopuściły do "ucieczki” łagodnego powietrza w przestrzeń. W najbliższych dniach jednak wszystko ma się zmienić.
ZOBACZ: Ogromny pożar w polskim mieście. Kłęby czarnego dymu widać z kilometrów, ponad 100 strażaków w akcji
Meteorolodzy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) zapowiadają bowiem, że przez kolejne dni potężne wyże zaczną się jeszcze mocniej rozwijać. Oznacza to, że przed nami długi, bo trwający do połowy miesiąca, a nawet i do 20 lutego, okres ze stabilną, chłodną pogodą.
Z wyliczeń specjalistów wynika, że spodziewać się można dużej ilości słońca oraz braku opadów. Okresami jednak napływać będzie do Polski zimne powietrze, które przyniesie spore spadki temperatur i bardzo zimne noce. Gdzie można spodziewać się nawet dziesięciu kresek poniżej zera na termometrach? Zdradzamy, w których częściach kraju lepiej zaopatrzyć się w ciepłe zimowe kurtki.
Mrozy mogą potrwać nawet do połowy lutego
W przyszłym tygodniu spodziewać się sporego umocnienia wspomnianych wyżów. Z tego powodu prognozowane są jeszcze zimniejsze dni. Mimo sporej dominacji słońca, w żadnej części kraju nie można się spodziewać temperatur wyższych niż 2-4 stopnie Celsjusza na plusie.
Z analiz IMGW wynika, że na północnym wschodzie, wschodzie i Małopolsce dojdzie do nawet -2 stopni w ciągu dnia. Sporych mrozów spodziewać się można także nocami. W wielu regionach będzie to nawet -5 st. C, a na wschodzie i południu lokalnie do -12 na termometrach.
ZOBACZ: Trudno uwierzyć, jak próbowały wejść na Śnieżkę. Nagranie obiegło Polskę, ludzie łapią się za głowy
Synoptycy zapowiadają, że prognozowane temperatury nocne mogą być rekordowe, jeżeli chodzi o tegoroczny luty. Specjaliści dodają także, że opisywana pogoda z chłodnymi dniami, które przyniosą około 0 stopni na wschodzie i minusowe temperatury w nocy w całym kraju, może potrwać nawet do końca drugiej dekady lutego. Dopiero pod koniec miesiąca meteorolodzy dają szansę na ocieplenie i zwiększenie ilości opadów. Mowa jednak głównie o deszczu.