Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Menedżer Krawczyka obejrzał Sopot i nie wytrzymał. Padły mocne słowa
Marcin Czekaj
Marcin Czekaj 22.08.2024 20:21

Menedżer Krawczyka obejrzał Sopot i nie wytrzymał. Padły mocne słowa

Opera Leśna, Andrzej Kosmala
Fot. KAPIF

Trwający “Top Of The Top Sopot Festival” wzbudza wśród widzów ogromne emocje. Wydarzenie organizowane przez telewizję TVN nie wszystkim jednak przypadło do gustu. Swoje zdanie na temat imprezy wyrazić postanowił między innymi były menadżer Krzysztofa Krawczyka. Andrzej Kosmala zdecydowanie nie gryzł się w język. 

“Top Of The Top Sopot Festival” powoli dobiega do końca

Tegoroczny “Top Of The Top Sopot Festival” rozpoczął się w poniedziałek 19 sierpnia. W trakcie czterech koncertowych dni dla publiczności w Operze Leśnej oraz widzów przed telewizorami przygotowano szereg atrakcji, oraz występów największych polskich gwiazd. Wśród nich pojawili się m.in. Sylwia Grzeszczak, Agnieszka Chylińska, Julia Wieniawa, zespoły “Feel” oraz “Enej” czy Izabela Trojanowska.

Przed telewidzami już ostatnia transmisja z sopockiego amfiteatru. W czwartkowy wieczór, 22 sierpnia na jego deskach pojawią się legendy polskiej muzyki, hip-hopu oraz Edyta Bartosiewicz świętująca 30-lecie płyty “Sen”. Transmisję zaplanowano na godzinę 19:50. Niestety tegoroczne wydarzenie nie wszystkim przypadło do gustu.

Alicja Bachleda-Curuś nie mogła powstrzymać łez. Dowiedziała się, co zrobił Collin Farrell Wpadka na festiwalu w Sopocie. Prowadzący naprawdę to powiedział

Andrzej Kosmala bezlitośnie o festiwalu w Sopocie

Swoimi przemyśleniami na temat festiwalu organizowanego przez TVN podzielić się postanowił były menadżer Krzysztofa Krawczyka - Andrzej Kosmala. Za pośrednictwem swojego konta w serwisie Facebook udostępnił wpis, w którym skrytykował sopocką imprezę. Okazało się, że 78-latkowi wyjątkowo do gustu nie przypadł sposób prowadzenia całego show.

Oglądacie zapewne muzyczny festiwal TVN-u. To festiwal, który ma wylansować prowadzących śniadaniówkę? Koszmar! - napisał w mediach społecznościowych.

ZOBACZ: Publiczność w Sopocie nagle wybuczała prowadzącego. Palnął ogromną gafę

To jednak jeszcze nie koniec wypowiedzi dziennikarza. Postanowił on kontynuować wątek w komentarzu pod wpisem. Zwrócił w nim uwagę, na jego zdaniem, braki w doświadczeniu wśród części z prowadzących. Autora tekstów piosenek denerwowało m.in. "przekrzykiwanie się" części z gospodarzy wieczoru.

Marnych, przekrzykujących się pseudokonferansjerów. Nie dotyczy to oczywiście doświadczonych Prokopa, Wellman. Ale na na Boga nie przekrzykujcie się głupawymi i nie zawsze po polski brzmiącymi okrzykami - dodał.

Były menadżer Krzysztofa Krawczyka ostro o młodych artystach

W dalszej części swoich komentarzy dotyczących “Top Of The Top Sopot Festival” Andrzej Kosmala odniósł się także do młodego pokolenia polskich artystów. Dziennikarz zarzucił im nijakość oraz brak pomysłu na siebie. Stwierdził on również, że podczas tegorocznej imprezy nikt się nie wyróżnia, a wszyscy wokaliści są w zasadzie tacy sami.

Wiem, że jesteśmy z innego pokolenia i też nie jesteśmy bez grzechu, ale po co ta rewia głupawych konferansjerów? A śpiewacy: kiedyś jak był festiwal, to biegłeś, by się wzmocnić. A teraz jeden poziom. Nic się nie wyróżnia. Dostaję pełno propozycji, by zająć się jako doświadczony menadżer ich talentem. Tylko że oni są wszyscy tacy sami! - zakończył.

ZOBACZ: Magda Gessler wpadła na scenę i zaczęła się wyginać, jak młoda łania. Tego się nie odzobaczy

Pod wpisem zgromadziła się masa obserwujących poczynania byłego menadżera Krzysztofa Krawczyka. Oni również postanowili wyrazić swoje zdanie na temat festiwalu. Okazało się, ze także negatywnie oceniają prowadzących oraz poziom występów na deskach Opery Leśnej w Sopocie.

Cieszę się, że dane mi było oglądać sopockie Festiwale, które mistrzowsko, z wielką kulturą i elegancją prowadzili Irena Dziedzic, Lucjan Kydryński, Bogumiła Wander czy Grażyna Torbicka

Zgadzam się, to jest koszmar. Żal mi Prokopa i Wellman

Koszmar!

Zrobili SOBIE "imprezkę". Tylko dlaczego w Operze Leśnej w Sopocie? - wtórowali mu internauci.