Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Prokop niespodziewanie wtargnął na scenę i się zaczęło. Wszystkim opadły szczęki
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 21.08.2024 22:56

Prokop niespodziewanie wtargnął na scenę i się zaczęło. Wszystkim opadły szczęki

Marcin Prokop
fot. KAPIF/ kadr "Top Of The Top Sopot Festival" prod. TVN

Niespodzianek podczas “Top Of The Top Sopot Festival” ciąg dalszy. Nieoczekiwanie z gitarą w ręku na scenę wparował Marcin Prokop i dał wyjątkowy popis wokalny. Czyżby odkrył w sobie duszę rockmana? Ludziom błyskawicznie opadły szczęki.

Atrakcje “Top Of The Top Sopot Festival” będą dla widzów niezapomniane

Trzeci dzień “Top Of The Top Sopot Festival” wyjątkowo obfituje w niesamowite momenty, które na długo zapadną słuchaczom w pamięć. Atrakcje, które zapewnili publice artyści oraz prowadzący, są naprawdę zróżnicowane. Były żarty, a nawet występy gospodarzy. 

Jako pierwszy na scenę wszedł Krzysztof Skórzyński, który wraz z zespołem Feel wykonał “Kołysankę dla nieznajomej” z repertuaru Perfectu. Gdy wydawało się, że widowni nie uda się już niczym zaskoczyć, niespodziewanie na scenę, trzymając w ręku gitarę, wparował Marcin Prokop.

Niespodziewanie ogłosili to w Sopocie. Gwiazdor dołączy do ekipy "DDTVN" Była 19:52. Chylińska niespodziewanie ogłosiła to w TVN. Jej słowa słyszała cała Polska

Marcin Prokop zaśpiewał znany utwór na “Top Of The Top Sopot Festival”

Marcin Prokop dał się widzom poznać jako osoba o ogromnym poczuciu humoru i z nieograniczonymi pokładami dystansu. Dzisiejszego wieczora, ku uciesze publiczności, zdecydowanie te dwie cechy wykorzystał. 

Choć dzisiaj pełnił funkcję prowadzącego, postanowił sprawdzić się również jako artysta i na scenę wyszedł z gitarą w dłoni. Szybko okazało się, że nie tylko będzie uderzał w struny instrumentu, ale również zaśpiewa. Wraz z partnerującym mu zespołem wykonał przed zgromadzoną w Operze Leśnej publiką oraz ogromną widownią zasiadającą przed odbiornikami “Kocham cię jak Irlandię” z repertuaru Kobranocki.

Marcin Prokop zaśpiewał piosenkę i bawił się przy tym znakomicie

Tuż po tym, jak Marcin Prokop wyszedł na scenę, można było dostrzec, że świetnie odnalazł się w nowej roli. Wyglądał, jakby nie miał tremy i bez skrępowania zaczął w głos śpiewać, co ciekawe, momentami nawet głośniej niż wokalista. 

Można było dostrzec, że podczas tego występu bawi się wyśmienicie, a wieloletnie obycie ze sceną sprawiło, że podołał temu wyzwaniu. Widzowie z zaciekawieniem obserwowali jego poczynania. Czyżby odkrył swój nowy talent?