Masz fotowoltaikę w domu? Musisz wiedzieć, nadchodzą zmiany
Program dotacyjny „Mój Prąd” jest od lat filarem transformacji energetycznej w Polsce, wspierając tysiące gospodarstw domowych w inwestycjach w odnawialne źródła energii (OZE) i napędzając rynek fotowoltaiki. Kolejna, oczekiwana edycja jest w trakcie przygotowania przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Minister Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała szerokie zmiany w tym zakresie.
Kolejna edycja programu "Mój Prąd"
Szósty nabór wniosków w ramach programu „Mój Prąd” (MP6), planowany jako kolejna edycja, zostanie uruchomiony, dopiero gdy Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zakończy rozpatrywanie wszystkich zaległych wniosków z naboru V (MP5) oraz VI (MP6), który został przedłużony i zakończony w październiku 2025 roku.
Minister Hennig-Kloska wprost wskazała, że największym problemem poprzednich edycji było właśnie uruchamianie nowych naborów w momencie, gdy wciąż procedowane były wnioski z poprzednich lat. Minister umówiła się z zarządem NFOŚiGW na rozpatrzenie wszystkich zaległych wniosków do końca bieżącego roku, co ma umożliwić płynne rozpoczęcie nowej rekrutacji.
Największym błędem "Mojego Prądu" 6.0 było uruchomienie naboru w momencie rozpatrywania wniosków, które pozostały po naszych poprzednikach. Nie chcemy drugi raz popełnić tego błędu, dlatego umówiłam się z zarządem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, by do końca roku obsłużyli wszystkie wnioski, które wpłynęły w ramach programu "Mój Prąd" 6.0. Wtedy będziemy mogli przystąpić do nowego naboru - tłumaczyła minister.

Warto pamiętać, że czas oceny wniosku może trwać nawet do 140 dni roboczych, a duża liczba błędnie wypełnionych dokumentów dodatkowo wydłuża ten proces. Statystyki NFOŚiGW z ostatniego naboru MP6 pokazują, że aż 42 proc. wniosków trafiało co najmniej raz do korekty, a rekordzista musiał złożyć ich aż dwanaście, co tylko potwierdza złożoność i biurokratyczny charakter procedury.
Magazyny energii kluczowe w nowej edycji programu "Mój Prąd"
Kolejna edycja programu skoncentruje się na wspieraniu rozwiązań, które zwiększają autokonsumpcję energii elektrycznej wytworzonej przez przydomowe mikroinstalacje. Oznacza to, że dotacje na magazyny energii elektrycznej (akumulatory o minimalnej pojemności 2 kWh) oraz magazyny ciepła (zbiorniki o pojemności co najmniej 20 dm sześciennych) będą zyskiwały na znaczeniu.
Minister Hennig-Kloska zapowiedziała, że w pierwszej kolejności z nowej puli środków, pochodzących m.in. z Krajowego Planu Odbudowy (KPO), zostanie uruchomiony nabór właśnie na przydomowe magazyny energii i ciepła. To wyraźna promocja modelu prosumenckiego, który jest bardziej niezależny od sieci.

Zmiana jest szczególnie ważna dla prosumentów rozliczających się w systemie net-billing (rynkowa sprzedaż nadwyżek energii elektrycznej do sieci), którzy często narzekają na niską efektywność własnej instalacji PV, ponieważ nadwyżka energii sprzedawana jest po cenach hurtowych, a kupowana z sieci po cenach detalicznych, co jest znacznie mniej opłacalne niż model net-metering.
W ramach dotychczasowych edycji „Mojego Prądu” prosumenci mogli liczyć na znaczne wsparcie. Przykładowo, w naborze VI (MP6) maksymalna łączna wysokość dofinansowania mogła wynieść nawet 28000 zł.
W tym przypadku dotacja do samej instalacji fotowoltaicznej (PV) wynosiła 6000 zł (lub 7000 zł przy zakupie dodatkowych elementów), do magazynu energii elektrycznej do 16000 zł, a do magazynu ciepła do 5000 zł. Należy jednak pamiętać, że kwota dofinansowania na fotowoltaikę, magazyn energii elektrycznej i magazyn ciepła nie mogła przekroczyć 50 proc. kosztów kwalifikowanych inwestycji.
Koszty instalacji PV a czas zwrotu
Inwestycja w fotowoltaikę to wciąż znaczący wydatek dla gospodarstw domowych, choć w ostatnich latach ceny systemów PV uległy stabilizacji. Średni koszt instalacji fotowoltaicznej o mocy 5 kWp dla domu jednorodzinnego w 2024 roku wahał się od około 20000 zł do 30000 zł brutto. Inne źródła wskazują, że instalacja o tej mocy może kosztować od 28000 zł do 47000 zł brutto.
W przypadku systemów o większej mocy, na przykład 10 kWp, ceny zaczynały się od około 27000 zł (przy średnim koszcie 52000 zł), z kolei koszt 1 kWp spada wraz ze wzrostem mocy instalacji. Koszt samej fotowoltaiki, mimo obniżenia stawek, wciąż pozostaje wysoki, a dodatkowa inwestycja w magazyn energii elektrycznej to wydatek rzędu kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Przykładowo, instalacja 5 kWp wraz z magazynem energii 10 kWh to już koszt od 63000 zł do 70000 zł.
Dzięki dotacjom z programu „Mój Prąd” możliwe jest skrócenie czasu zwrotu z inwestycji (ROI). Bez dofinansowania, czas zwrotu dla instalacji 5 kWp szacuje się na około 6,2 roku.