Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Mało kto wie, kim jest ojciec Barona. To ceniony artysta, Polacy będą kompletnie zdumieni
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 17.03.2025 16:24

Mało kto wie, kim jest ojciec Barona. To ceniony artysta, Polacy będą kompletnie zdumieni

Aleksander Milwiw-Baron
fot. KAPIF

Aleksander Milwiw-Baron w rodzimym muzycznym świecie bryluje już od wielu lat, grając nie tylko w zespole Afromental, ale także wspierając wokalne talenty w “The Voice of Poland” i “The Voice Kids”. Mało kto jednak wie, że pochodzi on z wielopokoleniowej artystycznej rodziny. Zwykle mówi się o jego babci, Marlenie Milwiw, lecz okazuje się, że również jego ojciec, ma ogromne doświadczenie sceniczne. Co wiemy o Piotrze Milwiw-Baronie?

Baron pochodzi z artystycznej rodziny

Aleksander Milwiw-Baron od lat prężnie rozwija swoją sceniczną karierę, a największą popularność zyskał dzięki zespołowi Afromental. Od tamtej pory często pojawia się na scenie, gdzie wraz z formacją wykonuje znane i lubiane przeboje, a także dołączył do muzycznych programów, gdzie razem z Tomsonem pełnią funkcję jurorów oraz mentorów w “The Voice of Poland” oraz w “The Voice Kids”.

Mało kto jednak wie, że Aleksander Milwiw-Baron pochodzi z artystycznej rodziny, gdzie występy na scenie i na teatralnych deskach były niemal na porządku dziennym. Być może jego codzienne obycie z show-biznesem sprawiło, że również postanowił kroczyć tą samą drogą.

Zwykle, gdy wspomina się o rodzinie Barona, wiele osób myśli o jego babci - Marlenie Milwiw. To ceniona aktorka, która przed laty ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie, a fani wielokrotnie mieli okazję zobaczyć ją nie tylko na teatralnych deskach, ale również na szklanych ekranach. Artystka zagrała w m.in. “Och, Karol”, “Rajskich klimatach”, “Wyjściu awaryjnym” czy “Życiu jak poker”. Choć często pojawiała się w produkcjach telewizyjnych, wielkim uczuciem darzyła przede wszystkim teatr, o czym opowiedziała podczas rozmowy z Moniką Tumińską w programie “Gwiazdy w Skolimowie”.

Aktorstwo to dla mnie teatr. Film to jest czekanie, to są światła, na ostatnim miejscu jest aktor. Film to są pieniądze. Parę dni w filmie to miesięczna gaża w teatrze. Dla mnie najważniejszy jest teatr. To jest niepowtarzalne. Dla takich paru momentów warto żyć. Dziękuję Panu Bogu, że mi się takie momenty trafiły - powiedziała aktorka.

Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Baron
fot. KAPIF; Baron
Nagle w "Tańcu z gwiazdami" padł komunikat. Przekazali wiadomość od Beaty Tyszkiewicz Dziennikarz zapytał Kaczorowską i Gurłacza o plotki o romansie. Kapitalne zachowanie Filipa

Aleksander Milwiw-Baron ze wzruszeniem mówi o babci

Przed kilkunastoma laty Marlena Milwiw zakończyła swoją aktorską karierę i przeszła na zasłużoną emeryturę. Z powodu problemów zdrowotnych od pewnego czasu mieszka w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie, gdzie ma zapewnioną opiekę i wsparcie. Aktorka nie ukrywała jednak, że decyzja o przeniesieniu się tam, dla jej syna była bardzo trudna.

Do Skolimowa zostałam przewieziona prosto ze szpitala. To nie było tak, że podjęłam decyzję o przeprowadzce. Zostałam tu przywieziona ze szpitala w stanie kompletnej nieprzytomności. Parę tygodni wracałam do żywych. Decyzję musiał podjąć mój syn, który potwornie to przeżył, ale nie było wyjścia. Długo trwało dochodzenie do siebie. Dobrze się poczułam dopiero wtedy, jak zamieszkałam w Skolimowie - powiedziała w rozmowie z “Super Expressem”.

ZOBACZ TAKŻE: Wyciągnęli wywiad Barona, nakręcony po narodzinach Leosia. “Nie planowałem bycia ojcem”

Aleksander Milwiw-Baron nigdy nie ukrywał, że babcia jest mu bardzo bliska. Zdarzało się, że relacjonował w sieci swoje wizyty w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie, pokazując przy tym czas spędzony z seniorką. Emocje związane z babcią towarzyszą mu również w programach, w których występuje, nadawanych na antenie TVP. W sieci pojawiło się nagranie, w którym muzyk wspomniał o zdarzeniu, które wywołało u niego ogromne poruszenie i wzruszenie.

Powiem wam coś, co wydarzyło się po raz pierwszy we mnie od 13. edycji. Tak jak z wielkim zainteresowaniem słucham wszystkich listów - często są to bardzo trudne i emocjonalne podróże w prywatne strony - tak nigdy nie udało mi się uronić łzy, słuchając jakiegokolwiek listu. Po 13 edycjach, kiedy usłyszałem list Kacpra do babci, to tak mnie dotknęło w środku, że przecierałem łzy… Pewnie dlatego, że moja babcia ma dzisiaj 92 lata i kocham ją ponad życie, i jak wyobraziłem sobie, że miałbym taki list napisać, to znowu mi się głos łamie… - powiedział na opublikowanym filmie.

Ojciec Barona również jest znanym artystą

Aleksander Milwiw-Baron ma nie tylko znaną babcię, ale również ojca. Co o nim wiemy? Piotr Milwiw-Baron, choć jest synem cenionej aktorki, nie zdecydował się na to, by kroczyć dokładnie jej śladami, choć swoje życie zawodowe również związał ze sceną. Nie został aktorem, lecz swoje powołanie odnalazł w muzyce.

Ojciec Barona to absolwent Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu. Jest utalentowanym i cenionym saksofonistą jazzowym, a także kompozytorem. Piotr Milwiw-Baron na swoim koncie ma liczne sukcesy - tworzył muzykę dla wielu teatrów, pracował również m.in. jako nauczyciel oraz wykładowca saksofonu, harmonii jazowej i improwizacji w Instytucie Jazzu i Muzyki Rozrywkowej.

Piotr Milwiw-Baron ma na swoim koncie wiele ważnych odznaczeń za swoją artystyczną twórczość. Otrzymał m.in. Brązowy Medal “Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, Srebrny Medal “Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, a także zdobył Honorową Odznakę Polskiego Stowarzyszenia Jazzowego.

Nie jest to jednak koniec artystów w rodzinie Milwiw-Baronów. Również brat Aleksandra, Adam, prężnie działa na rzecz rodzimej muzyki, bowiem gra z zespołem jazzowym Pink Freud. Zainteresowanie tym nurtem najwidoczniej zawdzięcza ojcu, który zabrał swojego zaledwie 12-letniego syna na scenę - to właśnie wtedy miał okazję zadebiutować przed dużą publicznością.

Baron
fot. KAPIF; Baron
Baron
fot. KAPIF;Baron