Andrzej Duda wypoczywa z żoną w rezydencji na Helu. Internauci: To nie pora na urlop
W samym środku afgańskiego kryzysu prezydent Andrzej Duda wybrał się na kolejne wakacje. Tym razem wraz z małżonką Agatą na miejsce wypoczynku wybrali prezydencką rezydencję na Helu.
W poniedziałek Talibowie przejęli kontrolę nad Kabulem, a sytuacja w Afganistanie stała się bardzo niebezpieczna. Wszystkie państwa podjęły decyzję o ewakuacji swoich obywateli oraz Afgańczyków, którzy z nimi współpracowali. Również w Polsce sprawa wywołała poruszenie. A przynajmniej powinna. Tymczasem prezydent postanowił wybrać się na kolejny urlop.
Tego samego dnia wieczorem na płycie głównej lotniska w Warszawie pojawił się rządowy embraer, którego głównym pasażerem miał być prezydent Andrzej Duda. Wraz z małżonką Agatą postanowili spędzić ostatnie dni wakacji w ulubionej Juracie nad polskim morzem.
Przerwany urlop
Z ustaleń Faktu wynika, że pierwsza para planuje dokończyć w Juracie przerwany urlop. Tym doniesieniom zaprzecza będący za granicą prezydencki rzecznik Błażej Spychalski, ale pytany o to, czy w takim razie prezydenta spotkamy w Pałacu Prezydenckim, odpowiada absurdalnym „nie wiem”.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
To, co wiemy na pewno to to, że państwo Dudowie wykorzystują w pełni czas w Juracie. Prezydent szaleje na skuterze wodnym, jego małżonka opala się na piasku, oboje spotykają się również z mieszkańcami. Na Helu mają pozostać do końca miesiąca.
Długi pobyt prezydenta Andrzeja Dudy w Juracie wynika pewnie z tego, że prezydent miał ostatnio mnóstwo męczących obowiązków. Najpierw poleciał na Igrzyska do Tokio wspierać naszych sportowców, później zaś musiał zdymisjonować Jarosława Gowina, podpisać kilka ustaw i wziąć udział w święcie Wojska Polskiego.
Opozycja niezadowolona z prezydenta
Politycy opozycji jednym głosem krytykują zachowanie Andrzeja Dudy. Uważają, że sytuacja geopolityczna jest na tyle poważna, że nie czas teraz na wakacje.
– Powinna zostać zwołana Rada Bezpieczeństwa Narodowego, bo trzeba zabezpieczyć tych ludzi, którzy kiedyś powierzyli swoje bezpieczeństwo Polakom – mówi Faktowi Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej.
Z kolei Jacek Protasiewicz zauważa, że nie tylko prezydent, ale i premier, minister ds. bezpieczeństwa oraz szef dyplomacji powinni być dzisiaj w Warszawie, Brukseli lub Waszyngtonie. Tymczasem przypomnijmy, że prezes PiS również udał się na wypoczynek.
Politycy PiS utrzymują jednak, że nie ma potrzeby, by najważniejsi politycy byli w tej chwili na miejscu, gdyż cała sytuacja jest opanowana, a wszelkie działania dotyczące Afganistanu zostały wcześniej zaplanowane.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Paweł Kukiz wydał oficjalne oświadczenie. Wysłał też pisma przedprocesowe
Częstochowa: W oknie życia znaleziono 2-letnią dziewczynkę oraz list. Policja wkroczyła do akcji
Premier właśnie ogłosił swoją decyzję. Są zmiany w ministerstwach
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: fakt.pl