Kobieta mieszkała z 2-letnią córką w namiocie. Teraz zjawił się ojciec dziecka
Ojciec dwuletniej dziewczynki, która mieszkała z matką w namiocie, niespodziewanie pojawił się w szpitalu. - Alina pracowała, a ja zajmowałem się dzieckiem - oświadczył mężczyzna. Bezdomna kobieta przeczy tym słowom, przedstawiła zupełnie inną wersję wydarzeń.
Sprawa dwulatki z Gdańska i jej matki, które mimo mrozów mieszkały w namiocie, zelektryzowały całą Polskę. Niespodziewanie do sprawy włączył się ojciec, który zdaje się nie widzieć swojej winy.
- To ona uciekła ode mnie - powiedział mężczyzna. Zjawił się w szpitalu, gdzie hospitalizowana jest 2-letnia dziewczynka.
Ojciec dwulatki mieszkającej w namiocie odwiedził ją w szpitalu
Dziewczynka była wychłodzona i głodna. Lekarze oraz policjanci nie mieli wątpliwości, że dziecko nie tylko nie może dalej mieszkać w namiocie, ale wymaga pilnej wizyty w szpitalu.
Dziennikarze "Faktu" ujawnili, że do szpitala przyjechał ojciec 2-letniej Natalki i mąż 24-letniej Aliny. Mężczyzna przyjechał spod Lublina, gdzie mieszka. Towarzyszył mu ojciec.
Ojciec dwulatki utrzymuje, że decyzja o rozstaniu należała do jego żony, a nie do niego. - Alina pracowała, a ja zajmowałem się dzieckiem. To ona uciekła ode mnie. Potem się spotkaliśmy jeszcze, gdy mieszkała w Łobzie, ale pokłóciliśmy się i ja wyszedłem - powiedział w rozmowie z "Faktem".
Matka zerwała kontakt z ojciec dziewczynki? Kobieta zaprzecza
Mężczyzna w rozmowie z dziennikarzami wskazał, że to nie on zdecydował o odcięciu się od 24-letniej żony i 2-letniej córki. - Chciałem mieć kontakt z Natalką, ale Alina ten kontakt zerwała - usłyszeli dziennikarze "Faktu".
Ojciec przebywającej w gdańskim szpitalu dziewczynki nie odpowiedział na pytanie, dlaczego nie szukał kontaktu z małą Natalką. Cień na tę wersję zdarzeń dotyczącą problemów rodzinnych rzuca 24-letnia Alina.
- Nagle się tu zjawia? Nie wiem po co, nawet na urodziny Natalii nie zadzwonił, prosiłam go o pampersy dla małej, ale nie reagował. Mam na to dowody z rozmów z nim w internecie. Kompletnie zerwał kontakt, nie interesował się nami i nagle tu przyjeżdża - powiedziała oburzona kobieta w rozmowie z "Faktem".
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Pogoda na weekend. Połowa Polaków założy zimowe szaliki, druga rozepnie kurtki
Rząd zamroził cen gazu na 2023 r. KPRM opublikowała komunikat
Źródło: fakt