Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Kierowca bmw staranował ogrodzenie i wylądował na cmentarzu. Zniszczył trzy groby
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 03.08.2023 18:49

Kierowca bmw staranował ogrodzenie i wylądował na cmentarzu. Zniszczył trzy groby

cmentarz samochód
policja opole lubelskie

Cmentarz w Opolu Lubelskim został poważnie zniszczony. Dwa groby niemal całkowicie przestały istnieć, a trzeci jest poważnie uszkodzony. Dwie rodziny jeszcze o niczym nie wiedzą, gdyż mieszkają dalej. Mieszkańcy są oburzeni przyczyną tego zdarzenia. - Tak mu się spieszyło na cmentarz? Młody jest, chyba rozumu mu trochę brakuje - stwierdził jeden z mężczyzn.

Trzy groby zostały zniszczone w wyniku wypadku, mieszkańcy są oburzeni

Przewrócone żeliwne ogrodzenie cmentarza oraz zniszczone groby. Taki widok na początku tygodnia zastali mieszkańcy Opola Lubelskiego. Policjanci zdawali sobie sprawę ze skali zniszczeń już wcześniej, gdyż pojawili się na miejscu już w nocy.

Co doprowadziło do tak poważnych zniszczeń na cmentarzu? Wyjątkowo nie są to wandale, ale efekt jest ten sam. Młody kierowca białego bmw nie zapanował nad samochodem. Ustalenia policji wskazują, że 24-latek może mówić o ogromnym szczęściu.

Piotr Kraśko zakończył "Fakty" TVN radosną nowiną. Wielu Polaków na to czekało

Bmw z impetem wbiło się w groby na cmentarzu

Jacek C. jechał swoim bmw w środku nocy i zapewne chciał skorzystać ze spokoju na drodze, by sprawdzić możliwości swojego luksusowego auta. Nie był jednak w stanie nad nim zapanować. To doprowadziło do tego, że wylądował na cmentarzu. Na szczęście dla niego: nie jako nieboszczyk składany do grobu w trumnie.

Na zakręcie nieopodal cmentarza kierowca bmw przyspieszył. Nie był jednak w stanie opanować auta, które na śliskiej po deszczu drodze wpadło w poślizg. Pierwsze wyhamowanie miało miejsce na żeliwnym ogrodzeniu cmentarza, ale to nie zatrzymało rozpędzonego samochodu.

Dwie rodziny nadal nie wiedzą, że groby ich bliskich zostały zniszczone

Dopiero po doszczętnym zniszczeniu dwóch grobów i poważnych szkodach wyrządzonym trzeciemu nagrobkowi bmw się zatrzymało. Mieszkańcy Opola Lubelskiego są oburzeni nieodpowiedzialnym zachowaniem 24-latka, który nie tylko wyrządził duże szkody, za które teraz będzie musiał zapłacić, ale również za nierozwagę na drodze. 

- Tak mu się spieszyło na cmentarz? Młody jest, chyba rozumu mu trochę brakuje. Narobił mnóstwo szkód - powiedział w rozmowie z Faktem jeden z mieszkańców miasta. Dwie rodziny nie wiedzą jeszcze, że to właśnie groby ich bliskich zostały zniszczone. Zapewne nie mieszkają już dłużej w okolicy i nie są świadome wypadku. - Ciągle odbieram telefony od zaniepokojonych mieszkańców. Ludzie dopytują się, które groby zostały zniszczone. Gdy się dowiedzą, że ich rodzinne nagrobki nie ucierpiały, oddychają z ulgą - powiedziała pracownica kancelarii tamtejszej parafii.

Co z 24-letnim Jackiem C.? Teraz będzie musiał odpowiedzieć za swoje zachowanie na drodze, chociaż i tak najbardziej powinien cieszyć się z tego, że nie zakończył swojej ziemskiej podróży na cmentarzu w momencie wypadku. Policja podkreśliła, że mężczyzna kierujący bmw był trzeźwy. Zwyczajnie przekroczył dozwoloną prędkość i nie był w stanie zapanować nad samochodem. Otrzymał już mandat w wysokości 1100 zł, ale koszty tego wybryku będą większe. Sprawca dewastacji cmentarza będzie musiał zapłacić za naprawdę ogrodzenia oraz zniszczonych grobów.

Źródło: fakt