KE: kary za Turów zostaną potrącone. Rzecznik rządu zapowiada dalsze kroki
Komisja Europejska poinformowała Polskę, że wyegzekwuje kary za niewykonanie wyroku TSUE w sprawie kopalni Turów. Środki mają zostać potrącone z funduszy unijnych. Rzecznik rządu Piotr Müller zapowiedział, że Polska skorzysta ze środków prawnych, aby powstrzymać procedury unijne - tym bardziej, że udało się zawrzeć porozumienie z Czechami.
Premier Mateusz Morawiecki nie krył radości z powodu podpisania umowy. O tym, co mówił w trakcie konferencji prasowej tuż po złożeniu podpisów pod kluczowym dokumentem można przeczytać tutaj.
KE potrąci środki przeznaczone dla Polski. Wszystko przez Turów
Rzecznik KE Balazs Ujvari przekazał, że Polska została poinformowała o przystąpieniu do potrącenia płatności z tytułu kar nałożonych przez TSUE. Chodzi o niewykonanie wyroku w sprawie kopalni Turów. Unijny trybunał nałożył na Polskę karę w wysokości 500 tys. euro dziennie za niewstrzymanie wydobycia węgla brunatnego.
Potrącenie, które zapowiedziała KE, dotyczy kar nałożonych w okresie od 20 września do 19 października 2021 r. - Komisja przystąpi do kompensacji po 10 dniach roboczych od tego powiadomienia - oznajmił rzecznik instytucji unijnej w rozmowie z PAP.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Dodatkowo zaznaczył, że poprzez potrącenie środków z funduszu unijnych "Komisja wypełnia swój prawny obowiązek pobierania kar finansowych nałożonych przez Trybunał". W okresie od 20 września do 17 stycznia Polska otrzymała bowiem cztery wezwania do uregulowania należności. Nie zareagowała na żadne z nich.
Rzecznik rządu zapowiada "środki prawne"
Do najnowszego komunikatu KE odniósł się rzecznik rządu Piotr Müller. W rozmowie z PAP po raz kolejny zaznaczył, że obowiązkiem rządzących było zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego i stabilności zatrudnienia w energetyce.
- Jest to szczególnie istotne w kontekście aktualnych zagrożeń geopolitycznych ze strony Rosji. Polska od samego początku podkreślała, że podjęte przez TSUE decyzje nie mają podstaw prawnych i faktycznych. Wykraczają poza traktaty unijne oraz naruszają traktatowe gwarancje bezpieczeństwa energetycznego - przekonywał.
Jednocześnie rzecznik rządu zapowiedział dalsze kroki w tej sprawie. - Polska skorzysta z możliwych środków prawnych, aby odwołać się od tych planów Komisji Europejskiej. Tym bardziej, że doszło do porozumienia między rządem Polski i Czech - podkreślił.
Morawiecki mówi o resecie stosunków z Czechami, ale stanowisko KE jest jasne
Porozumienie w sprawie kopalni Turów zostało zawarte w czwartek 3 lutego 2022 r. Premier Polski Mateusz Morawiecki i premier Czech Petr Fiala uzgodnili, że Polska ma zapłacić łącznie 45 mln euro, wybudować podziemną przegrodę i nadziemną barierę oraz zapewnić stały dostęp do informacji z monitoringu.
Negocjacje między Polską a Czechami trwały od czerwca 2021 r. W trakcie konferencji prasowej, na której premierzy poinformowali o zakończeniu sporu, Morawiecki przyznał, że liczy na nowe otwarcie w stosunkach polsko-czeskich, tym bardziej, że na wschodzie Europy pojawiają się "czarne chmury".
Jednak stanowisko KE jasno wskazuje, że porozumienie na linii Warszawa-Czechy nie ma wpływu na procedury unijne. Choć Czechy wycofały skargę na Polskę z TSUE, to nałożone wcześniej kary będą musiały być wyegzekwowane.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Oliwia Bieniuk opublikowała gorące nagranie w bikini. Fani nie mogli oderwać wzroku
Rafał Brzozowski zaliczył wpadkę w "The Voice Senior". Prezenter musiał się tłumaczyć
Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan zostali wujecznymi dziadkami. Radosne wieści obiegły media
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: TVN24, Business Insider Polska