Karol Strasburger zapytał uczestniczkę o warzywo na literę "C". Jej odpowiedź powala
Magdalena Orzech, medalistka mistrzostw Polski i mistrzostw Europy w bikini fitness, od dawna udziela się w mediach społecznościowych. Jakiś czas temu postanowiła spróbować czegoś nowego i jako kapitanka swojej drużyny pojawiła się w "Familiadzie". Tam jednak spotkała ją niesamowita seria wpadek – po jednej w każdym z dwóch odcinków. Widzowie pukają się w czoło.
Magdalena Orzech jako uczestniczka w "Familiadzie"
Fani sportów indywidualnych kojarzą Magdalenę Orzech głównie z jej osiągnięć na arenie międzynarodowej. W maju sportsmenka zdobyła brązowy medal na mistrzostwach w hiszpańskiej Santa Susanna. Poza tym wsławiła się również spektakularną formą w polskich zawodach bikini fitness.
Gwiazda nie ogranicza się jednak wyłącznie do sportowych zmagań. Na co dzień jest trenerką personalną, doradza ludziom w zakresie swojej wiedzy z psychodietetyki, a także pieczołowicie rozwija media społecznościowe. Dzięki temu nie sposób było przegapić jej obecności w "Familiadzie".
Sylwia Grzeszczak odniosła się do plotek. Poszło o rozstanie z Liberem Nie żyją dwie osoby, auto stanęło w płomieniach. Trasa całkowicie zablokowanaWpadka Magdaleny Orzech w "Familiadzie". Nieszczęścia chodzą parami
Kultowy teleturniej TVP2 gościł u siebie najróżniejszych uczestników. W końcu Magdalena Orzech uznała, że przyszła kolej także na nią. Mistrzyni Polski IFBB Bikini Fitness stanęła na czele drużyny o nazwie "Lasowiacy" i w pierwszym z dwóch odcinków poprowadziła ją do finału. Do odpowiedzi na kluczowe pytania wyznaczyła siebie.
Gdy doszło już do momentu, w którym Karol Strasburger wygłosił dobrze znaną formułkę: "5 pytań i 15 sekund", napięcie drastycznie wzrosło. Przy pytaniu o to, "czego chcemy się pozbyć", poczyniła szybką analizę i wypaliła, że "włosów".
Czytaj także: Zabrakło makijażu i długich włosów. Hitowe zdjęcie Michała Szpaka
To odpowiedź prawdopodobnie warta rozważenia, jeśli tylko byłaby sprecyzowana do np. zarostu. To pierwsza – łagodniejsza – z dwóch wpadek, bo w kolejnym odcinku znów zaprzepaściła swoją szansę na wygraną.
"Familiada" z Magdaleną Orzech. Niestety bez sukcesu, ale za to...
Podczas kolejnego wydania "Familiady" pytanie dotyczyło innej kategorii i wydawało się znacznie łatwiejsze.
Warzywo na literę “C” – zagadnął Karol Strasburger.
I tym razem, po chwili zawahania się, Magdalena Orzech niepewnie odpowiedziała, że chodzi o cynamon. Korzenna przyprawa jest jednak pozyskiwana z kory drzewa, więc daleko jej do warzywa.
Czytaj także: Mąż odszedł od niej po 26 latach. Bardzo bolesne wyznanie Katarzyny Bosackiej
Najważniejsze jednak, że mistrzyni Polski nie przejęła się porażką i z dystansem podeszła do własnych wpadek. Internauci stwierdzili, że powinno być jej głupio, ale ta wyjaśniła w komentarzach pod udostępnionymi nagraniami, jak nieprzewidywalne mogą okazać się warianty odpowiedzi wskazane przez internautów.