Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Karol Nawrocki ma potężny problem. Chodzi o tajemnicze prezenty, sprawa trafiła do sądu
Julia Dębek
Julia Dębek 18.11.2025 08:37

Karol Nawrocki ma potężny problem. Chodzi o tajemnicze prezenty, sprawa trafiła do sądu

Karol Nawrocki ma potężny problem. Chodzi o tajemnicze prezenty, sprawa trafiła do sądu
Fot. Anita Walczewska/East News

Wokół Pałacu Prezydenckiego narasta napięcie. Sprawa tajemniczych paczek, które miały trafić do prezydenta Karola Nawrockiego oraz jego domowników, wciąż budzi emocje. Choć Kancelaria Prezydenta odmawia ujawnienia szczegółów, temat nie znika z debaty publicznej.

Tajemnicze paczki w Pałacu Prezydenckim

Po doniesieniach „Gazety Wyborczej” o dostarczeniu we wrześniu 2024 roku ponad 20 paczek oznaczonych imionami domowników prezydenta, opinia publiczna zaczęła zadawać pytania o ich zawartość i cel. Brak danych na ten temat jedynie podsyca atmosferę niejasności. 

Kancelaria Prezydenta odmówiła ujawnienia informacji, twierdząc, że „nie posiada informacji objętych zakresem żądania”. Co więcej, rejestry wejść i wyjść uznano za dane niejawne, co wywołało krytykę organizacji walczących o jawność życia publicznego.

Watchdog Polska idzie do sądu

Sieć Obywatelska Watchdog Polska, znana z konsekwentnego patrzenia władzy na ręce, nie zaakceptowała tej odpowiedzi. Organizacja skierowała sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, zarzucając Kancelarii Prezydenta bezczynność. Jak powiedział Szymon Osowski w rozmowie z „Rzeczpospolitą”:

To nie jest naturalna sytuacja, że ludzie prowadzący duże biznesy wręczają mu upominki, a my musimy iść do sądu, by się dowiedzieć, co wchodziło w ich skład.

KPRP wniosła o oddalenie skargi, co tylko wzmocniło wrażenie, że sprawa ma jeszcze wiele niewyjaśnionych wątków.

ZOBACZ TAKŻE: Tragedia w turystycznym raju. Nie żyje Polka, służby były bezradne

Strona darczyńców bagatelizuje zarzuty

Tymczasem przedstawiciele Rafała Brzoski i Omeny Mensah uspokajają sytuację, dystansując się od medialnych doniesień. Justyna Komorek, doradczyni PR Omeny Mensah, zapewniła w odpowiedzi dla „Rzeczpospolitej”, że nie było mowy o żadnych 20 paczkach. 

Według jej słów przekazano jedynie trzy drobne upominki, w tym puzzle oraz pamiątki z Ghany, związane z działalnością Omenaa Foundation. Mimo tych wyjaśnień Szymon Osowski pozostaje sceptyczny. 

Podkreśla, że nawet jeśli przepisy nie nakładają obowiązku prowadzenia rejestru upominków, to „prezydent jako osoba sprawująca najwyższy urząd w państwie powinien dobrowolnie dawać dobry przykład” i transparentnie informować o otrzymanych darach.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News