Kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Prokuratura wkracza do sprawy "kawalerki pana Jerzego"
Sprawa przejęcia mieszkania Jerzego Ż. nabiera nowego tempa. W tle pojawiają się zawiadomienia złożone przez znane osoby publiczne a także sam Karol Nawrocki. Jak poinformowano, śledztwo prowadzone jest w kierunku podejrzenia oszustwa z art. 286 § 1 kodeksu karnego.
Trzy zawiadomienia i dokumenty z licznych instytucji
Jak przekazał rzecznik Prokuratury Mariusz Duszyński, do gdańskiej jednostki wpłynęły dwa zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z przejęciem mieszkania przez kandydata na urząd Prezydenta RP.
Jedno z nich złożyła senator Magdalena Biejat, drugie osoba prywatna. Dodatkowo dołączono kolejne zawiadomienie złożone przez Prezydenta Miasta Gdańska. Wszystkie zostały formalnie zarejestrowane i objęte postępowaniem.
W ramach czynności sprawdzających prokurator zgromadził obszerną dokumentację z licznych instytucji, m.in. z Aresztu Śledczego w Gdańsku, Zakładu Karnego w Czarnem, Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, Domu Pomocy Społecznej, Pomorskiego Oddziału NFZ oraz dokumentację medyczną dotyczącą Jerzego Ż..
Pozyskano również dane od zarządcy nieruchomości. Zebrane materiały oraz przesłuchanie przedstawiciela Prezydenta Miasta Gdańska jako świadka pozwoliły na podjęcie decyzji o wszczęciu dochodzenia.
Zarzuty: doprowadzenie Jerzego Ż. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem
Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście w dniu 13 czerwca 2025 r. formalnie wszczęła dochodzenie w sprawie doprowadzenia Jerzego Ż. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Jak wskazano, miało to mieć miejsce w okresie od 24 stycznia 2012 r. do 6 marca 2017 r. w Gdańsku, a chodzi o nieruchomość o wartości 120 000 zł.
Wątpliwości prokuratury dotyczą zawarcia umowy przedwstępnej i pełnomocnictwa. Jak wskazano, Jerzy Ż. mógł zostać wprowadzony w błąd co do zamiaru zapłaty pełnej ceny oraz zapewnienia mu opieki w zamian za przekazanie własności mieszkania. Następnie miało dojść do sprzedaży lokalu przez pełnomocnika na swoją rzecz, co według prokuratury – mogło zostać dokonane na szkodę pokrzywdzonego.
W toku postępowania prokurator planuje przeprowadzić szereg dalszych czynności, w tym przesłuchania świadków oraz powołanie biegłych, których nie było możliwe przesłuchać wcześniej ze względu na ograniczenia proceduralne. Celem jest pełne wyjaśnienie okoliczności sprawy i podjęcie decyzji co do dalszego biegu postępowania.
ZOBACZ TAKŻE: Wiadomo, co z kosztami za ewakuację Polaków z Izraela. Jest stanowisko ministra
Podejrzenie oszustwa
Postępowanie prowadzone jest z art. 286 § 1 Kodeksu karnego, który dotyczy przestępstwa oszustwa. Zgodnie z przepisami, za czyn ten grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Na tym etapie postępowanie ma charakter ogólny. Nie wskazano nazwisk osób, które mogłyby usłyszeć zarzuty. Decyzje w tej sprawie będą uzależnione od dalszej analizy zebranych dowodów.
Według informacji medialnych, mieszkanie Jerzego Ż. zostało przejęte przez Karola Nawrockiego. To właśnie ten wątek sprawił, że sprawa zyskała rozgłos. Warto jednak podkreślić, że sam Karol Nawrocki nie jest objęty żadnymi zarzutami ani nie został formalnie wskazany jako strona podejrzana w postępowaniu.