Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Pomysł Kai Godek spodobałby się Putinowi? Ulotki z zakrwawionymi płodami witają Ukrainki w Polsce
Maja Staśko
Maja Staśko 16.03.2022 18:49

Pomysł Kai Godek spodobałby się Putinowi? Ulotki z zakrwawionymi płodami witają Ukrainki w Polsce

EN 01498558 0006
Pawel Wodzynski/East News

Fundacja Życie i Rodzina i Kaja Godek przedstawiły ulotkę, którą chcą rozdawać Ukrainkom w ciąży na granicy. W ulotce pojawia się informacja, że w Polsce aborcja jest nielegalna. "Aborcja to zabójstwo i najgorsza zbrodnia" - możemy przeczytać. W środku znajdują się obrazy poszarpanych, zakrwawionych płodów. Takie obrazy mogą zobaczyć straumatyzowane wojną Ukrainki, gdy przekroczą granicę Polski. Czy tak chcemy je przywitać?

Czy naprawdę w momencie, gdy uchodźczynie widziały rozpadające się budynki i strzały oddawane do ludzi, gdy umierają ich bliscy i rodzina - chcemy im mówić, że to aborcja jest "najgorszą zbrodnią"? A wojna? A morderstwa na wojnie? Jak można być tak nieczułym na ich doświadczenia, jak można tak bagatelizować krzywdy, które obecnie przeżywa ich naród?

W Ukrainie aborcja legalna do 12. tygodnia

W Ukrainie aborcja jest legalna do 12. tygodnia. Ukrainki zupełnie inaczej traktują zabieg przerywania ciąży. Często nie są katoliczkami i katolickie wartości są dla nich zupełnie obce, a propaganda uderzająca w straumatyzowane kobiety od samego przekroczenia granicy, robiąca z nich zbrodniarki, jeśli inaczej myślą - to znęcanie się nad ofiarami wojny. Atakowanie ich obrazami rozszarpanych, zakrwawionych płodów zamiast przywitania w kraju, to czyste okrucieństwo.

Czyżby to działanie przeciwko ukraińskim kobietom przez Fundację Kai Godek miało coś wspólnego z tym, że Ordo Iuris ma mieć powiązania z Kremlem? Czy to uderzenie w Ukrainki, by wesprzeć zamordystyczne działania Putina?

Propaganda putinowska?

Bagatelizowanie zbrodni wojennych i twierdzenie, że największą zbrodnią jest aborcja, to założenia, które idealnie wpisują się w propagandę putinowską. I właściwie to nic dziwnego. Jakiś czas temu słynna była sprawa z pozwem Ordo Iuris przeciwko Marcie Lempart, która nazwała organizację "opłacanymi przez Kreml fundamentalistami". Na forach organizowanych przez Fundację Św. Andrzeja Apostoła gościła m.in. Ewa Ślizień-Kuczapska, ginekolożka pojawiająca się w polskich mediach jako „ekspertka Ordo Iuris”. W 2019 r. uczestników Forum pozdrowił na Twitterze prezydent Putin. Ordo Iuris na tych forach występuje jako ,,organizacja partnerska", jak podnosi Klementyna Suchanow. A Fundacja Andrzeja Apostoła, która organizuje fora, jest finansowana przez rosyjskiego oligarchę, byłego radzieckiego dyplomatę i wiceministra sportu. Oligarcha w związku z inwazją na Krym od 2014 r. jest objęty sankcjami przez USA i EU. (informacje za: OKO.press)

Bez wątpienia nękanie ukraińskich kobiet na polskim terenie, wywoływanie w nich poczucia winy, atakowanie ich obrazami krwi i rozszarpanych ciał, sprzyja Putinowi i jego wojnie. Aż trudno w to uwierzyć, naprawdę. W takie bestialstwo.