Jarosław Kaczyński komentuje protesty pod swoim domem. "Zupełnie nie rozumiem"
Już dzisiaj (28 listopada), pod warszawskim domem Jarosława Kaczyńskiego zbiorą się kobiety, by okazać swoją frustrację i zaprotestować przeciwko krzywdzącej retoryce polityka. Strajk odbywać ma się pod hasłem "Parasolką w Kaczyńskiego". Do planowanej manifestacji odniósł się sam prezes Prawa i Sprawiedliwości.
"Parasolką w Kaczyńskiego"
Dzisiejsza data zaplanowanej manifestacji nie jest przypadkowa. 28 listopada 1918 roku, Polki uzyskały prawo wyborcze. Teraz, w 104 rocznicę tamtych wydarzeń zaplanowano serię protestów pod nazwą "Parasolką w Kaczyńskiego". Start dzisiaj o godzinie 18:00 w Warszawie, pod domem prezesa PiS na Żoliborzu.
– Wyśmiewane, obrażane, lekceważone. Bite, szarpane i zamykane w aresztach. Nasze prababki skutecznie walczyły o to, co nam wydaje się oczywiste – o swoje i nasze prawa wyborcze. Kobiety z parasolkami uderzające w płot i okna rządowej willi były w 1918 skutecznymi buntowniczkami – wywalczyły, wyszarpały, a nie "dostały" czy "otrzymały" prawa wyborcze – czytamy w mediach społecznościowych, pod dzisiejszym wydarzeniem.
Kretyńskie słowa starego dziada, że Polki nie rodzą dzieci, bo piją (a nie dlatego, że Polska jest piekłem), to tylko fragment rzeczywistości. Rzeczywistości, która nas wkurwia.
— #StrajkKobiet (@strajkkobiet) November 7, 2022
Ciebie też? To #ParasolkąwKaczyńskiego!
Warszawa, 28/11, w rocznicę wywalczenia praw wyborczych! pic.twitter.com/kciUWgs8L9
– Tamta władza myślała, że zdusi bunt parasolek. Tak samo, jak rządzący obecnie Polską pisowscy bandyci i złodzieje pod wodzą dyktatorka Kaczyńskiego, który przed buntującymi się kobietami zasłania się sznurem 80 radiowozów. Tchórza, który kazał nas bić, gazować, zatrzymywać, zastraszać, ciągać po komisariatach i po sądach – nie kryją frustracji organizatorzy.
Jarosław Kaczyński o manifestacji: "Zupełnie nie rozumiem"
Do planowanych protestów odniósł się sam Jarosław Kaczyński. Polityk w trakcie odbywającej się konferencji, w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości został zapytany, czy zamierza wysłuchać strajkujących kobiet.
– Ja zupełnie nie rozumiem, dlaczego w rocznicę uzyskania przez Polki praw obywatelskich, bo to jest właśnie rocznica, mają się odbywać demonstracje pod moim domem, skoro ja zawsze byłem zwolennikiem pełnego równouprawnienia kobiet – odparł Kaczyński.
– Zupełnie tego nie rozumiem i dlatego też nie ma o czym rozmawiać. Zresztą sądzę, że o tej porze będę w pracy – dodawał polityk.
Lider Prawa i Sprawiedliwości w swoim stylu podkreślał. – Pod moim domem odbywały się demonstracje nawet 13 grudnia, tak, jakbym to ja wprowadzał stan wojenny. To jest po prostu sytuacja, w której człowiek, który był od przeszło 30 lat już atakowany, a ja właśnie jestem takim człowiekiem, jest dobrym celem ataków z punktu widzenia propagandowego i stąd te decyzje. Bardzo cyniczne i bardzo szpetne – podsumował prezes partii rządzącej.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Tańszy prąd w 2023 r. Już wkrótce mija termin składania specjalnych oświadczeń
Drelów. Dwóch 19-latków straciło życie w garażu. Obok stało auto
Źródło: Twitter, PAP