Donald Tusk trafi przed Trybunał Stanu? Janusz Kowalski zbiera podpisy za powołaniem komisji śledczej
Donald Tusk stanie przed Trybunałem Stanu? Tego chcą politycy Solidarnej Polski, którzy w niedzielę 27 listopada ogłosili, że zbierają podpisy pod wnioskiem o powołanie komisji śledczej. - Donald Tusk jako premier prowadził politykę bezwzględnie prorosyjską, proputinowską - powiedział Janusz Kowalski. Zarzuty ciążące nad byłym premierem nie są drobne.
Donald Tusk może mieć w najbliższym czasie spore kłopoty. Politycy Solidarnej Polski zdecydowali, że chcą pociągnąć byłego premiera do odpowiedzialności w związku z jego działaniami z przeszłości.
Donald Tuska stanie przed Trybunałem Stanu?
Janusz Kowalski, wiceminister rolnictwa, ogłosił w niedzielę, iż rozpoczyna się walka o postawienie Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Solidarna Polska zbiera podpisy pod wnioskiem o powołanie specjalnej komisji śledczej.
Jak wyjaśnili partyjni koledzy Zbigniewa Ziobro, komisja śledcza miałaby zbadać "politykę energetyczną Polski od 2007 do 2022 r., ze szczególnym uwzględnieniem okresu od 16 listopada 2007 do 22 września 2014 r., a więc 2502 dni prorosyjskiej polityki Donalda Tuska".
- Donald Tusk jako premier prowadził politykę bezwzględnie prorosyjską, proputinowską - wyjaśniał wiceminister rolnictwa na konferencji zwołanej przed warszawską siedzibą Platformy Obywatelskiej.
- Lista prezentów Donalda Tuska względem Władimira Putina i względem Kremla jest bardzo długa - dodawał Janusz Kowalski.
Zarzuty wobec Donalda Tuska, lista nie jest krótka
Janusz Kowalski wydaje się mieć prosty cel w życiu. Nawet z okazji urodzin Donalda Tuska życzył mu stanięcia przed Trybunałem Stanu. Wiceminister rolnictwa postanowił pomóc w spełnieniu tego życzenia.
- Mamy gotowy wniosek o powołanie komisji śledczej dotyczącej polityki energetycznej ze szczególnym uwzględnieniem prorosyjskich działań rządu Donalda Tuska. Chcemy postawić Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu - wyjaśniał Janusz Kowalski.
Wśród zarzutów stawianych Donaldowi Tuskowi znaleźć można "zatrzymanie Baltic Pipe", "próbę przedłużenia kontraktu do roku 2037 z Gazpromem", "zatrzymanie (rurociągu - przyp. red.) Odessa-Brody-Płock-Gdańsk", czy "umorzenie kontraktu jamalskiego".
Donald Tusk pod Trybunał Stanu!
— Janusz Kowalski 🇵🇱 (@JKowalski_posel) November 27, 2022
Za wspieranie w interesie Niemiec w latach 2007-2014 🇷🇺Władimira Putina:
❌Zatrzymanie Baltic Pipe
❌Zatrzymanie Odessa-Brody-Płock-Gdańsk
❌Umorzenie Gazpromowi 1 mld zł i próbę przedłużenia kontraktu gazowego z Rosją do 2037 r. pic.twitter.com/5s2lfl3pY1
Janusz Kowalski przekonywał, że lista "wspólnych projektów" Donalda Tuska oraz Władimira Putina jest jeszcze dłuższa. Jest to jeden z głównym powodów powołania specjalnej komisji śledczej.
Niemniej wiceminister rolnictwa zaskoczył połączeniem tematu ze zmarłym w Smoleńsku prezydentem, bratem Jarosława Kaczyńskiego. - To jest dla mnie szczególnie istotna kwestia, ponieważ jest to realizacja testamentu św. pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który bronił polskiej suwerenności - oświadczył Janusz Kowalski.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
"Newsweek": Jacek Kurski wystartuje z listy PiS. Obietnicę miał złożyć sam prezes
Ważny apel abp. Jędraszewskiego do wiernych. Wszystko przed Bożym Narodzeniem
Źródło: wprost.pl, goniec.pl