Jak podróżować mądrze, a nie drogo? Polacy mają swoje sposoby

Pociąg, rower albo... sponsorowanie przez dzieci

Na pytanie "jak podróżować mądrze, a nie drogo" wiele osób zareagowało śmiechem i zaskoczeniem.

Ojejej, ciekawe pytanie, powiem panu - usłyszeliśmy od jednego z rozmówców.

Najczęściej padały odpowiedzi: "pociągiem", "komunikacją publiczną", "rowerem". Część turystów podkreślała, że dobry plan to podstawa.

Najpierw trzeba sobie wybrać odpowiednie miejsce, a nie iść za tłumem - zdradził jeden z przechodniów.

Nie brakowało też żartów i uśmiechów.

Ja jadę z kartą, ale raczej dzieci sponsorują mi wszystko - przyznała z rozbrajającą szczerością jedna z rozmówczyń, która od lat wybiera się do sanatorium, traktując to jako idealną formę wakacji.

"Nie ma co się szczypać". Ale na ceny i tak trzeba patrzeć

Wielu pytanych nie ukrywało, że choć lubią sobie dogodzić na wakacjach, to jednak budżet zawsze gdzieś w tle się liczy.

Wyjeżdżamy na wakacje, zostawiamy… No ale zawsze się patrzy na portfel - mówił jeden z mężczyzn.

Inny opowiadał, że w przypadku zakupu biletu lotniczego do Włoch różnica w czasie 10 minut oznaczała... 300 zł różnicy w cenie.

Respondenci zgodnie przyznali: szukanie promocji, obserwacja cen, rezerwacja z wyprzedzeniem i unikanie pochopnych decyzji to najprostszy sposób na oszczędność.

Siedzę, obserwuję, szukam, patrzę, gdzie jest jakaś fajna cena - podsumował jeden z uczestników sondy.

Internet, winiety i przewalutowanie. Na tym można prosto zaoszczędzić

Z rozmów wyłonił się też obraz nowoczesnego turysty, który wie, że oprócz walizki trzeba też dobrze przygotować aplikacje i konto walutowe.

Proszę państwa, no jesteśmy tak scyfryzowani, że tej gotówki nie noszę. Płacę telefonem, Blikiem, mam specjalną kartę walutową i konto do przewalutowania - tłumaczyła jedna z rozmówczyń.

Niektórzy wspominali o płatnych niespodziankach, jak brak internetu w hotelu czy ukryte opłaty.

Wystarczy, że załadujemy sobie jakiegoś jednego TikToka i może nam ściągnąć bardzo dużo pieniędzy - przyznała jedna z pytanych przez nas osób.

Inna rozmówczyni przytoczyła, że pewni wczasowicze usłyszeli jednym z hoteli, jak wysoka jest dodatkowa opłata za internet. Z tego powodu postanowili zakupić go u “jakiegoś pana”.

Inni chwalili sobie e-winiety i cyfrowe rozwiązania na trasie.

Dobrym rozwiązaniem (…) jest e-SIM - mówiła rozmówczyni Gońca. e-SIM to darmowy pakiet danych mobilnych, który oferuje także Bank Pekao SA.

 

Teraz wszystko się kupuje przez aplikacje, już się nie drukuje niczego - mówili kolejni nasi rozmówcy.

Eryk Błaszak podjął również temat przewalutowania. Jedna z chętnych osób przyznała, że korzysta z takiej opcji, gdy jest za granicą:

Zakładamy konto przewalutowania, jak jesteśmy za granicą to korzystamy z tego specjalnego konta, aczkolwiek płacimy też telefonem lub specjalną do tego założoną kartą.

Z Bankiem Pekao świat stoi otworem

Pakując walizkę w podróż, nie musisz już martwić się o dostęp do finansów - aplikacja PeoPay pozwala Ci na wygodne zarządzanie kontem z każdego miejsca na świecie. Bez względu na to, czy jesteś na lotnisku, w hotelu, czy na plaży. Wystarczy kilka kliknięć, by wykonać przelew, sprawdzić stan konta, kupić e-winietę, albo opłacić rachunki. Co więcej, karta wielowalutowa automatycznie dopasowuje się do waluty kraju, w którym przebywasz - bez dodatkowych opłat za przewalutowanie.

Ponadto klienci mogą korzystać z:

• płatności obrączką płatniczą,
• darmowego pakietu internetu eSIM w ponad 120 krajach,
• zwrotów za transakcje bezgotówkowe - do 600 zł w promocji,
• programu Miles & More, który pozwala zbierać mile za codzienne zakupy kartą.

Bank Pekao oferuje także usługę natychmiastowego zastrzegania karty, a w razie potrzeby - jej szybkiego odblokowania. Dodatkowym udogodnieniem jest możliwość ustawienia limitów płatności bez wychodzenia z aplikacji. Dzięki temu masz pełną kontrolę nad swoimi finansami nawet tysiące kilometrów od domu.