Hubert Urbański odchodzi z TVN. Wiemy co dalej z "Milionerami"

Wielkie znaki zapytania: kto poprowadzi „Milionerów”?

Kiedy pojawiła się informacja o przejęciu „Milionerów” przez Polsat, nie było jasne, czy Hubert Urbański pozostanie z formatem. Rozważano inne opcje. Dla wielu widzów to koniec pewnej ery, ale nie definitywny koniec programu.

W grze były takie nazwiska jak Tomasz Wolny, Krzysztof Ibisz czy Filip Gurłacz, który zachwycił szefostwo w ostatniej edycji 'Tańca z gwiazdami'.” Do tego dochodziły pogłoski o żeńskiej prowadzącej. Jak się okazuje, wybór nie był wcale oczywisty.

Polsat stawia na sprawdzonego gospodarza – ale na nowych warunkach

Po licznych konsultacjach i analizach zdecydowano się pozostać przy sprawdzonej formule. 

Rozważano przeróżne opcje. To była ogromnie trudna decyzja. Postawić program od początku i zaryzykować, że widzowie się odwrócą czy kontynuować to, co się dotychczas sprawdziło.

 – przyznał jeden z informatorów.

ZOBACZ TAKŻE: Cała Polska na czerwono. Zacznie się już we wtorek, niebezpieczna pogoda

 Urbański przyjął propozycję, ale postawił warunek – chce lepszy kontrakt niż miał w ostatnich latach. 

Wiedział, że może sobie na to pozwolić, bo stacja mu jasno powiedziała, że bez niego nie ma tego programu. W TVN-ie mógł za jeden sezon zarobić nawet 250 tysięcy. Teraz ma zarabiać ok. 300 tysięcy złotych.

- dodaje.

Urbański mówi „do widzenia” po 26 latach. Co dalej?

Pożegnanie z TVN-em nastąpiło oficjalnie w poniedziałek. To zamknięcie pewnej epoki - zarówno dla widzów, jak i dla samego prowadzącego. Choć odejście po ponad dwóch dekadach to emocjonalny krok, dla Urbańskiego było jasne, że dalsze trwanie w TVN bez mocnego formatu nie ma sensu. 

Jego przenosiny do Polsatu można traktować jako logiczną kontynuację kariery - choć zmienia się szyld, dla widza wszystko zostaje po staremu. Nowe odcinki z jego udziałem mają trafić do ramówki Polsatu już jesienią.