Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Historyczny wyrok Watykanu. Duchowny został skazany za molestowanie
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 25.01.2024 22:14

Historyczny wyrok Watykanu. Duchowny został skazany za molestowanie

papież Franciszek
TIZIANA FABI/AFP/East News

Trzęsienie ziemi w Watykanie. Tamtejszy sąd apelacyjny właśnie wydał przełomowy wyrok w historii Kościoła katolickiego. Zgodnie z nim, na karę więzienia skazano obecnego księdza Gabriela Martinelli. Kapłan, jeszcze jako nastolatek, miał dopuścić się wykorzystania seksualnego innego nieletniego chłopca. Sprawa wyszła na jaw tylko dlatego, że milczenie przerwał świadek wielokrotnych przestępstw, ministrant z Polski.

Watykański sąd skazał księdza Martinellego

Popularny włoski dziennik “La Repubblica” informuje, że watykański sąd pochylił się nad wydarzeniami, które miały mieć miejsce w dawnej siedzibie proseminarium św. Piusa X. W tym miejscu nastolatkowie przygotowywali się do nauki w seminarium. Chłopcy mieszkali w kilkuosobowych pokojach. W 2022 r. proseminarium, decyzją papieża Franciszka, przeniesiono poza Stolicę Piotrową.

Sędziowie z watykańskiego sądu apelacyjnego, rozpatrując sprawę Gabriela Martinelli, zmienili decyzję sądu I instancji, który uniewinnił kapłana od zarzutu wykorzystania seksualnego nastolatka oraz grożenia i stosowania przemocy wobec niego. Do przestępstw dochodziło w latach 2007-2009, gdy Martinelli miał zaledwie 15 lat i nie był jeszcze księdzem.

Ksiądz z Limanowej przestrzega wolontariuszy WOŚP. "Wyraźny sprzeciw wobec takich prowokacji"

Gabriel Martinelli trafi do więzienia

Proces dziś 32-letniego kapłana ruszył w 2020  roku, ale przełomowy wyrok zapadł dopiero we wtorek (24 stycznia). Zgodnie z nim, Martinelli został skazany na 2 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Media zwracają uwagę, że ocenie podlegały jedynie czyny między 9 sierpnia 2008r. a 19 marca 2009 r., bo wcześniej Martinelli miał poniżej 16 lat. Oprócz kary więzienia, musi zapłacić także 1000 euro sankcji pieniężnej, ale wniosek o odszkodowanie dlaposzkodowanego oddalono.

Polski ministrant ujawnił szokującą prawdę

Sprawa przez długi czas nie mogła ujrzeć światła dziennego, bo skrzywdzony chłopiec bał się mówić o swojej tragedii. Zrobił to dopiero w 2012 r. jego współlokator, młody ministrant z Polski. Wówczas światło dzienne ujrzały porażające fakty, choć Watykan próbował je wyciszać. Polaka, za karę, wydalono z seminarium.

"La Repubblika", powołując się na dokumenty sądowe, opisuje, że Martinelli miał używać gróźb i wykorzystywać swój autorytet do zmuszania poszkodowanego "wielokrotnie i przez wiele lat, w różnych dniach, o różnej porze i w różnych miejscach do obcowania płciowego".

Dramatyczne wyznanie poszkodowanego

Droga do sprawiedliwości była kręta. Polak poinformował o wszystkim włoskie media, co zbiegło się z wyświęceniem Martinellego na księdza.

Podchodził do łóżka, kładł się i rozpoczynał zbliżenie. Widziałem to. Byłem w tym samym pokoju – opisywał zachowanie przyszłego kapłana w 2017 r. w programie "Le Iene" telewizji Mediaset.

Takie praktyki miały powtarzać się regularnie, co kilka dni, przez kilkanaście miesięcy. Ostatecznie głos zabrał także sam poszkodowany, który tłumaczył milczenie, mówiąc, że "kiedy o czymś nie mówisz, to tego nie ma".

Ile razy mnie wykorzystał? Straciłem rachubę. Na pewno nie dwa, nie pięć, nie dziesięć razy. Ogromną ilość razy – podsumował.

Źródło: La Repubblica, natemat.pl