Gwiazdor "Klanu" pilnie trafił na stół operacyjny. Wystosował pilny apel do fanów
Jacek Borkowski, znany choćby z roli Piotra Rafalskiego w serialu "Klan", niedawno przeszedł poważną operację. Artysta musiał zmierzyć się z konsekwencjami wieloletnich zaniedbań. Ze szpitalnego łóżka podzielił się z fanami swoimi przeżyciami i wystosował ważny apel.
Pierwsza operacja w życiu Andrzeja Borkowskiego
Jacek Borkowski przez ostatnie lata zmagał się z uporczywym bólem lewego biodra, który znacznie ograniczał jego codzienne funkcjonowanie.
Od kilku lat borykałem się z bólem lewego biodra, aż doprowadziłem się do takiego stanu, że miałem problem, żeby wsiąść do samochodu. Noga zrobiła się krótsza o 2 centymetry i już nie mogłem zwlekać z operacją. [...] Miałem pierwszą operację w życiu, co wiązało się z dużym stresem, ale na szczęście jest już po wszystkim i mam nowe biodro - wyznał w rozmowie z portalem Shownews aktor.
Aktor podkreślał, że zabieg, mimo stresu, zakończył się sukcesem. W mediach społecznościowych nie szczędził słów uznania dla personelu medycznego.
Partnerka Marcina Hakiela pokazała twarz ich syna. Wykapany tataDrodzy Państwo, zazwyczaj pozdrawiam Państwa z planu albo z koncertu. A dzisiaj chciałem ukłonić się Wam ze szpitala, z którego już wychodzę. Fantastyczny szpital, świetny personel medyczny no i rewelacyjny operator, pan prof. Artur Stolarczyk. [...] Cudowne warunki, fantastyczna opieka. Pozdrawiam serdecznie pana profesora - czytamy.
Jacek Borkowski zaapelował do fanów
W swoich wypowiedziach gwiazdor “Klanu” wyraźnie przestrzegał przed odkładaniem problemów zdrowotnych na później.
Ostrzegam wszystkich, którzy zwlekają z taką operacją stawu biodrowego. Tkanka chrzęstna się w zasadzie nie regeneruje, dlatego trzeba operować jak najszybciej - powiedział wywiadzie dla Shownews aktor.
Ten ważny apel ma szczególną wagę w obliczu faktu, że zaniedbanie zdrowia może prowadzić do poważnych komplikacji, jak to miało miejsce w przypadku aktora.
Jacek Borkowski może liczyć na wsparcie kochającej żony
Podczas trudnych chwil Jacek Borkowski mógł liczyć na wsparcie swojej czwartej żony, Jolanty Borkowskiej. Z kolei jego żona z humorem dodała, że "przejęła stery na dwa tygodnie i teraz rządzi".
To błogosławieństwo, że Jola jest w moim życiu, bo przy takim ubytku formy nie wyobrażam sobie sytuacji, gdybym był teraz sam. Nie można dźwigać, forsować się i jeśli nie masz obok siebie kogoś, kto cię lubi, kocha i szanuje - to jest kłopot - zdradził.
Po zakończonym zabiegu aktora czeka rehabilitacja, która pozwoli mu na powrót do dawnej formy. Fani mają nadzieję, że Jacek Borkowski szybko wróci na plan filmowy i będzie dalej cieszył publiczność swoimi występami. Sam aktor pozostaje optymistą, dziękując za wsparcie i życzliwość swoich wielbicieli.