Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Finanse > Fatalne informacje dla właścicieli fotowoltaiki. Zagrożenie jest większe, niż ktokolwiek się spodziewał
Laura Młodochowska
Laura Młodochowska 01.02.2025 20:13

Fatalne informacje dla właścicieli fotowoltaiki. Zagrożenie jest większe, niż ktokolwiek się spodziewał

panele słoneczne
Fot. Pixabay.com/Admiral_Lebioda

Fotowoltaika cieszy się sporą popularnością, a wiele osób decyduje się na jej montaż niezależnie od tego, czy mieszka w domu, czy w bloku. Zwłaszcza wielu nowych użytkowników paneli słonecznych może nie zdawać sobie sprawy z poważnego zagrożenia, jakie wynika z tego rodzaju sprzętu. Trudno uwierzyć, z jakim niebezpieczeństwem wiąże się rosnąca popularność mikroinstalacji fotowoltaicznych. 

Zaskakujące wieści ws. fotowoltaiki

Inwestowanie w fotowoltaikę ma w przyszłości zaowocować niższymi rachunkami, a do tego byciem bardziej eko. Niestety, rzeczywistość może być zgoła inna. Z Polski napływają kolejne doniesienia o rachunkach grozy za prąd. Do tego dochodzą zaskakujące informacje o zagrożeniach wynikających z coraz większej liczby tego typu instalacji.

ZOBACZ: Ważne zmiany w niedzielach handlowych. 1 lutego weszło w życie nowe prawo

Lidl wydał pilne ostrzeżenie dla klientów, wycofują produkt. "Nie spożywać"

Minusy fotowoltaiki. Specjaliści mówią o poważnym zagrożeniu

Mikroinstalacje fotowoltaiczne są coraz częściej widziane w Polsce, jednak wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, że nie są to sprzęty wolne od problemów. Nie tylko ulegają one degradacji, ale i zwrot z inwestycji w nie jest zależny od prawa i sytuacji na rynku. Dziś już wiadomo, że to zaledwie początek zagrożeń, na które narażają się nowi użytkownicy fotowoltaiki. 

ZOBACZ: Znany bank wydał ważny komunikat do rodziców. Właśnie się zaczęło

Zagrożenie wynikające z fotowoltaiki. Nikt się nie spodziewał

Temat zwrotu inwestycji w fotowoltaikę jest szeroko omawiany w mediach i wywołuje wiele kontrowersji. Dla wielu gospodarstw domowych panele miały stanowić wielkie ułatwienie w zmniejszaniu kosztów. Historię wielu użytkowników zdają się jednak temu przeczyć. Nie inaczej było w przypadku seniora z Pleszewa, którego historię niedawno opisał portal kb.pl. Skuszony obietnicami oszczędności i wielkich dofinansowań, wydał oszczędności swojego życia na instalację paneli fotowoltaicznych oraz pompy ciepła. Wkrótce potem pojawiły się jednak schody. Wszystko przez to, że dotacje z programu "Czyste Powietrze" objęły wyłącznie zakup pompy ciepła, a jednym z warunków otrzymania wsparcia było usunięcie starego pieca, tzw. kopciucha. Ponadto fotowoltaika nie została objęta dofinansowaniem, co już na początku podniosło koszty inwestycji. Wkrótce potem na seniora spadł finansowy cios w postaci pierwszego rachunku za prąd. Sięgnął on kwoty dwóch tysięcy złotych.

Przyczyny takiej sytuacji należy dopatrywać się nie tylko w wyborze sprzętu, chociaż ten ma rzecz jasna ogromne znaczenie, ale także sposobie jego montażu. Dodatkowym utrudnieniem w przypadku seniora był także niekorzystny system rozliczania dla prosumentów, który zmniejszył opłacalność instalacji paneli słonecznych.

Okazuje się, że brak szybkiego zwrotu inwestycji to tylko początek potencjalnych zagrożeń, wynikających z fotowoltaiki. Sprzęt nie tylko ulega degradacji, ale może nieść za sobą ryzyko zarówno fizycznej, jak i cyfrowej awarii. 

O zagrożeniach wynikających z korzystania z fotowoltaiki pisze portal chip.pl. Jak się okazuje, ryzyko cyfrowej awarii sprowadza się do działalności hakerów. Niestety, wraz z rosnącą adopcją energii odnawialnej w Europie i na całym świecie musimy liczyć się z poważnym zagrożeniem w dziedzinie cyberbezpieczeństwa. Wszystko przez to, że systemy paneli słonecznych stają się coraz częstszym celem cyberataków.

O podatności systemów fotowoltaicznych na ataki tego typu donosił m.in. konsultant ds. cyberbezpieczeństwa Vangelis Stykas. Wskazuje on, że potencjał hakerów do destabilizacji całych sieci energetycznych jest ogromny. Wszystko za sprawą tzw. inwerterów, czyli urządzeń konwertujących energię słoneczną na użyteczną energię elektryczną. Nierzadko są one podłączone do internetu, co umożliwia zdalne monitorowanie i zarządzanie systemami.

Wiele wskazuje na to, że to właśnie ta funkcja otwiera drzwi dla cyberataków. Mikroinstalacje fotowoltaiczne mają być podatne na ataki za sprawą słabych protokołów bezpieczeństwa, przestarzałych oprogramowań oraz braku szyfrowania. 

Co mogą w takiej sytuacji zrobić hakerzy? Portal wskazuje, że może dojść nie tylko do manipulowania produkcją energii, ale i wyłączania całych systemów lub uzyskiwania nieautoryzowanego dostępu do wrażliwych danych. Niestety, trudno się przed tym zabezpieczyć.

Eksperci zauważają ponadto, że decentralizacja instalacji solarnych dodatkowo utrudnia wdrożenie spójnych środków bezpieczeństwa. Trudno przewidzieć, jak poważne skutki może nieść za sobą udany cyberatak na systemy solarne. Niewykluczone jednak, że może on bezpośrednio przełożyć się bezpieczeństwo całego kraju, bo sprowadza się do problemów nie tylko związanych ze stratami ekonomicznymi, ale i masowych awarii prądu bądź uszkodzenia infrastruktury. W sprawie konieczna jest szybka reakcja producentów, operatorów, ale także organów regulacyjnych. Problem powinien być rozwiązywany już na poziomie projektów inwerterów słonecznych.