Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Finanse > Pod żadnym pozorem nie rób tego na balkonie. Nawet 500 zł kary
Irmina Jach
Irmina Jach 15.04.2025 11:04

Pod żadnym pozorem nie rób tego na balkonie. Nawet 500 zł kary

balkon
Fot. Pixabay/Joergelman

Do Polski zawitała długo wyczekiwana wiosna. W najbliższych dniach termometry pokażą nawet 27 stopni Celsjusza. Pogodna auta i zbliżająca się Wielkanoc zachęcają do spędzania czasu na świeżym powietrzu. Mieszkańcy blokowisk powinni jednak mieć się na baczności. Popularne aktywności na balkonach mogą okazać się wyjątkowo kosztowne.

Czy można zrobić grilla na balkonie?

Grillowanie na balkonie z pozoru wydaje się świetną alternatywą do poszukiwania altan i miejsc na ognisko w parkach i na miejskich terenach zielonych, które — szczególnie w trakcie weekendów i dni świątecznych — bywają głośne i zatłoczone. Kameralne zacisze własnego mieszkania jest wszakże doskonałą przestrzenią do długich rozmów z zaproszonymi gośćmi. Niewiele osób zdaje sobie jednak sprawę z konsekwencji takich działań.

W polskim prawie na próżno szukać przepisów, które zakazywałyby grillowania. Istnieją jednak zapisy, które mogą zostać zastosowane w tym przypadku. Mowa przede wszystkim o art. 144 Kodeksu cywilnego traktującego o immisjach, który brzmi następująco:

Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.

Tyle kosztuje "talerzyk" na komunię u Magdy Gessler. Lepiej usiądźcie

Co grozi za grillowanie na balkonie?

Jak interpretować powyższy zapis w kontekście grillowania na balkonie? Warto skupić się przede wszystkim na generowanych przez grillowanie mięs zapachach. Choć pozornie przyjemne, mogą być prawdziwym utrapieniem dla sąsiadów, którzy pragną zrelaksować się lub wysuszyć świeżo uprane ubrania na balkonie. Takiej formy relaksu zakazuje wiele wewnętrznych regulaminów wspólnot mieszkaniowych — ale nie tylko.

W Rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 7 czerwca 2010 roku wskazano, że rozpalanie ognia w miejscach, w których grozi to wywołaniem pożaru, jest niedozwolone. Dokument zakazuje również przechowywania materiałów palnych w odległości mniejszej niż 0,5 m od urządzeń i instalacji, których powierzchnie mogą nagrzewać się do temperatury przekraczającej 100 stopni Celsjusza.

Za takie materiały uznaje się podpałki do grilla, w których składzie znajdują się łatwopalne substancje, brykiet, a nawet węgiel drzewny. Rozpalanie grilla na balkonie, według rozporządzenia, naraża więc mieszkańców lokalu i sąsiadów na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia. Co grozi za łamanie przepisów?

ZOBACZ TAKŻE: Rewolucja w Kościele już od Wielkanocy, klamka już zapadła. Wierni czekali na to od lat

Jaki mandat można dostać za grillowanie na balkonie?

Łamanie przepisów dotyczących grillowania na balkonie może skutkować mandatem w wysokości nawet 500 zł. Konsekwencje będą jednak znacznie poważniejsze, jeśli dojdzie do pożaru. W takim przypadku sprawcy grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności. Warto więc zdecydować się na bezpieczniejsze alternatywy.

Jeśli regulamin osiedla na to pozwala, na balkonie można skorzystać z grilla elektrycznego. Zanim przystąpimy do przyrządzania potraw, nawet w tym przypadku należy usunąć z otoczenia potencjalne niebezpieczne przedmioty i rośliny. Zagrożenie może stanowić nawet zwykła szklana butelka. 

Należy zwrócić uwagę także na warunki atmosferyczne. Wiatr i deszcz stanowią istotną przeszkodę do grillowania. Przestrzegając zasad, chronimy zdrowie i życie — własne i sąsiadów. Nie warto ryzykować spędzenia weekendu na SOR-ze.