Dziewczynka podeszła do Nawrockiego i zadała jedno pytanie. Aż go zamurowało, niebywałe, jak zareagował
Zaledwie kilkanaście dni dzieli nas od wyborów prezydenckich, zaplanowanych na 18 maja. Czasu jest niewiele, dlatego tez kandydaci na urząd prezydenta Polski spotykają się z rodakami, przedstawiając im swoje pomysły, które zamierzają zrealizować, jeśli to właśnie na nich oddadzą swój cenny głos. Tym razem podczas wizyty Karola Nawrockiego w jednej z podkarpackich miejscowości głos postanowiła zabrać mała dziewczynka. Jej pytanie zdecydowanie było nietuzinkowe i mogło zaskoczyć kandydata obywatelskiego, wspieranego przez PiS.
Zbliżają się wybory prezydenckie
Wybory prezydenckie to bardzo ważne wydarzenie dla wielu obywateli. To właśnie wtedy mogą oddać decydujący głos na swojego kandydata na urząd prezydenta, dając mu szansę na wprowadzenie zmian w kraju, których ci oczekują. Niebawem, bowiem już 18 maja w Polsce odbędą się ww. wybory, co oznacza, że kandydaci mają niewiele czasu, by przekonać do siebie rodaków.
Wielu z nich postanowiło zwiedzić Polskę wszerz i wzdłuż, by porozmawiać z obywatelami, poznać ich problemy i przedstawić im swoje pomysły, które planują wprowadzić w życie w momencie, gdy to właśnie oni zdobędą decydującą ilość głosów i staną na czele naszego państwa. Niedawno taką możliwość wszyscy dostali podczas debaty prezydenckiej “Super Expressu”. Wówczas mieli okazję nie tylko zadać pytania swoim kontrkandydatom, ale również podzielić się z widzami swoimi przemyśleniami i gotowością do wprowadzenia ewentualnych zmian.
Karol Nawrocki spotkał się z Polakami
Wróćmy jednak do spotkań kandydatów na urząd prezydenta Polski z obywatelami. Karol Nawrocki już od kilku miesięcy odwiedza rodaków zamieszkujących duże, jak i małe miejscowości, znajdujące się w odległych zakątkach kraju. Opowiada im o swoim programie, odpowiada również na pytania zadawane przez obywateli, chcących poznać jego zdanie na konkretne tematy. To pozwala mu poznać ich ewentualne problemy, którym muszą na co dzień stawiać czoła.
ZOBACZ TAKŻE: Cała prawda o żonie Adriana Zandberga. Zaskakujące, jakie ma wykształcenie
Tym razem Karol Nawrocki we wtorek 29 kwietnia udał się do Nowej Dęby, by tam spotkać się ze swoimi sympatykami, gotowymi oddać na niego swój głos w wyborach prezydenckich. Stojąc na przygotowanej scenie, przedstawił obywatelom swój plan. Nieoczekiwanie w trakcie przemówienia podeszła do niego mała dziewczynka, która chciała zadać mu bardzo ważne pytanie.
Kandydat obywatelski zareagował bardzo entuzjastycznie i wyraźnie ucieszył się z jej zaangażowania w spotkanie rodaków, bez względu na ich wiek. Postanowił zapytać ją o imię, a następnie dowiedzieć się, w jakim celu do niego przyszła. Okazało się, że dziewczynka skierowała do Karola Nawrockiego niezwykle dla niej ważne, a zarazem nietuzinkowe pytanie.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Dziewczynka zadała Karolowi Nawrockiemu zaskakujące pytanie
Karol Nawrocki, do którego podczas spotkania z wyborcami nieoczekiwanie podeszła dziewczynka, postanowił wyjawić, jakie pytanie padło z jej ust. Okazało się, że Gabrysia, chciała bardzo wiedzieć, czy w miejscowości, do której przyjechał kandydat obywatelski, powstanie jedna ze znanych restauracji szybkiej obsługi.
Gabrysia mnie pyta, czy będzie McDonals's w Nowej Dębie - wyjaśnił Karol Nawrocki.
Kandydat wspierany przez PiS nie chciał dziewczynki trzymać dalej w niepewności i postanowił odpowiedzieć na to ważne dla niej pytanie. Niestety nie miał dla niej jednoznacznej odpowiedzi, bowiem choć podkreślił, że bardzo chciałby jej to obiecać, nie ma żadnego wpływu na powstanie w konkretnej miejscowości danej restauracji.
Jesteś taka słodka, że chciałbym ci to obiecać, ale akurat na to nie będę miał wpływu - wyjaśnił.
Mimo to Karol Nawrocki, zwracając się zgromadzonych tłumnie obywateli, podkreślił, że jeśli mieszkańcy bardzo będą chcieli, by taki lokal tam powstał, spróbuje im pomóc, mimo że “nie będzie to wynikało z jego kompetencji”.
Gabrysia, którą zapewne odpowiedź Karola Nawrockiego nie usatysfakcjonowała, postanowiła drążyć dalej. Tym razem zapytała kandydata obywatelskiego, czy jest szansa, by w tej miejscowości pojawiło się ewentualnie wesołe miasteczko. Prezes IPN ponownie nie był w stanie dać jej jednoznacznej odpowiedzi i znów nie mógł obiecać dziewczynce, że jej marzenie się spełni, lecz podkreślił, że jako prezydent Polski będzie dbał o każdego mieszkańca kraju.
