Na jaw wyszło, skąd pochodzi mięso z Lidla. Wiele osób będzie zaskoczonych

Sieć handlowa ujawniła szczegóły współpracy z dostawcami i zdradziła, co robi, gdy brakuje krajowego surowca. W grę wchodzą miliardowe kwoty i restrykcyjne standardy, które muszą spełniać producenci. Co naprawdę trafia na nasze talerze?
Skąd się bierze mięso z Lidla?
Czy kupując mięso z logo Lidla, można mieć pewność, że na nasz stół trafia produkt pochodzący z Polski? Jak się okazuje - w większości przypadków tak. Lidl Polska oficjalnie ujawnił w rozmowie z "Faktem", że współpracuje z ponad 850 polskimi dostawcami, a w jego ofercie znaleźć można ponad 400 produktów oznaczonych jako "Produkt polski". Kluczowymi partnerami sieci w zakresie produkcji mięsnych marek własnych są takie firmy jak Animex, Indrol i Tarczyński.
To m.in. z nimi tworzymy marki własne w kategoriach świeże mięso i wędliny. Nasze plany skupiają się wokół zakupu mięsa od polskich producentów. Zdecydowana większość świeżego mięsa oferowanego w naszych sklepach - w tym 100 proc. drobiu (kurczak, kaczka, indyk czy sezonowo - gęś) - pochodzi od polskich dostawców - zapewniła Aleksandra Robaszkiewicz, dyrektorka ds. Corporate Affairs and CSR Lidl Polska.
Co się dzieje, gdy brakuje polskiego mięsa? Lidl komentuje jasno
Mimo mocnego nacisku na lokalne pochodzenie, sieć handlowa nie wyklucza importu. Jak tłumaczy Robaszkiewicz, zdarzają się sytuacje, w których dostępność mięsa w Polsce nie spełnia oczekiwań pod względem ilości, jakości lub ceny. W takich przypadkach Lidl decyduje się na sprowadzenie surowca z zagranicy, zaznaczając, że są to wyjątki.
Nie wykluczamy importu, szczególnie mięs, których dostępność i cena na rodzimym rynku jest niekonkurencyjna lub wyzwaniem jest jego niewystarczająca ilość albo zupełna niedostępność na polskim rynku - podkreśla przedstawicielka Lidla.
Polskie mięso w Europie. Eksport na miliardy złotych
Polscy dostawcy Lidla nie ograniczają się jedynie do krajowego rynku. Jak ujawniła sieć, tylko w 2024 roku aż 340 polskich producentów wyeksportowało za pośrednictwem Lidla swoje produkty - głównie mięso i wędliny - na łączną kwotę 6,8 miliarda złotych. Towary te trafiają do konsumentów w 28 krajach, w których obecna jest marka Lidl. To potwierdza nie tylko wysoką jakość, ale i rosnące zaufanie wobec polskiej żywności.
Wśród artykułów spożywczych, które cieszyły się największym uznaniem za granicą pod względem wartościowym oraz ilościowym znalazły się m.in. polskie mięso i wędliny - zdradziła Aleksandra Robaszkiewicz.
Jakie standardy musi spełniać mięso, zanim trafi na sklepowe półki?
Lidl nie pozostawia kwestii jakości przypadkowi. Zarówno w przypadku produktów znanych marek, jak i tych należących do marek własnych, wymagane są międzynarodowe certyfikaty bezpieczeństwa żywności - IFS, BRC oraz HACCP. To jednak dopiero początek.
Sieć prowadzi także własne audyty, sprawdzając nie tylko warunki higieny i sterylności produkcji, ale także przestrzeganie praw człowieka, ochronę środowiska i odpowiedzialne gospodarowanie zasobami.
Zależy nam na współpracy z producentami, którzy również podchodzą odpowiedzialnie do kwestii respektowania praw człowieka, ochrony środowiska naturalnego i szeroko rozumianych zasobów naturalnych - podkreśla Robaszkiewicz.
Wyróżnikiem Lidla na tle innych sieci jest wprowadzenie szeregu unikalnych polityk zakupowych, które regulują sposób pozyskiwania produktów roślinnych i zwierzęcych. Firma stawia w nich nacisk na zrównoważony rozwój, minimalizowanie negatywnego wpływu hodowli na środowisko oraz wspieranie lokalnych gospodarstw i producentów. Spodziewaliście się, że tak wygląda mięsny asortyment Lidla od kuchni?





































