Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Dym i słup ognia widoczne z kilometrów. W akcji mnóstwo strażaków, nocna akcja w Jasinie
Monika Majko
Monika Majko 04.06.2021 03:18

Dym i słup ognia widoczne z kilometrów. W akcji mnóstwo strażaków, nocna akcja w Jasinie

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Swarzędz LIVE na Facebooku

Pożar wybuchł na terenie jednego z zakładów w Jasinie, gdzie zapaliła się sterta śmieci. Ogień zaczął się szybko rozprzestrzeniać, a słup dymu było z odległości wielu kilometrów. Do walki z żywiołem skierowano łącznie około 50 strażaków.

Wielkopolscy strażacy walczyli przez wiele godzin z groźnym pożarem w Jasinie

Wczoraj w godzinach nocnych wielkopolscy strażacy otrzymali informację o pożarze na terenie jednego zakładów w miejscowości Jasina, znajdującego się przy ul. Rabowickiej. Jak relacjonują lokalne media, słup ognia i dymu widoczny był z wielu kilometrów. Do akcji skierowano Jednostkę Ratowniczo-Gaśnicza nr 3 oraz OSP ze Swarzędza i Kobylnicy.

Na miejscu służby ustaliły, że pali się sterta śmieci. Ogień rozprzestrzeniał się jednak bardzo szybko, dlatego zadecydowano o wezwaniu dodatkowych jednostek. Do akcji skierowano również specjalistyczną  jednostkę chemiczną straży pożarnej.

- Paliły się przede wszystkim tworzywa sztuczne, co spowodowało ogromne zadymienie całej okolicy. Nie ułatwiało to także pracy straży pożarnej, na co wskazywał kontener, który przyjechał z zapasem aparatów oddechowych - relacjonował portal swarzedzlive.pl.

Do Jasina skierowano również oficera koordynującego, a strażacy walczyli z ogniem przez kilka godzin. Na szczęście pomimo ogromnego zadymienia i trudnej akcji ratunkowej służby zdołały opanować szalejący żywioł.

Akcja strażaków trwała do wczesnych godzin porannych, a w szczytowym momencie z ogniem walczyło aż 13 zastępów straży pożarnej. W pożarze nikt nie ucierpiał.

Z kolei wczoraj media obiegły informacje o pożarze w Elektrowni Bełchatów, gdzie zapalił się przenośnik taśmowy, służący do transportu węgla. Do walki z żywiołem skierowano tam 60 strażaków.

- Taśmociąg został ugaszony dość szybko, ogień dostał się do budynku, tzw. zasobnika, gdzie narzucany jest węgiel. Paliła się w nim elewacja i dach - przekazał w rozmowie z PAP rzecznik prasowy wojewódzkiej straży pożarnej w Łodzi Jędrzej Pawlak.

Jak zapowiedziała PGE Polska Grupa Energetyczna, przyczynę pojawienia się ognia w Elektrowni Bełchatów wyjaśni teraz specjalnie powołana komisja.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Swarzedlive

undefined

Tagi: