Dramat w samym środku dnia. Ciało czterolatki leżało na skraju parku
Do brutalnej zbrodni doszło w samym sercu Niemiec - Berlinie. Na skraju jednego z parków przypadkowy przechodzień znalazł poważnie ranną czterolatkę. Mimo interwencji służb medycznych, życia dziewczynki nie udało się uratować. Według doniesień medialnych, dziecko miało polsko-niemiecko-tureckie korzenie.
Niemcy. Dramatyczne zdarzenie w sercu Berlina
Ta historia dosłownie przyprawia o dreszcze. We wtorek 21 lutego, w środku dnia na skraju Bürgerpark Pankow w stolicy Niemiec doszło najprawdopodobniej do brutalnego morderstwa, którego ofiarą okazał się być zaledwie czteroletnia dziewczynka.
Jak podają lokalne media, przebywała ona w parku wraz z trójką innych maluchów pod opieką 19-letniego mężczyzny, regularnie sprawującego nad nimi opiekę. Co prawda nastolatek nie był w żaden sposób spokrewniony z dzieckiem, ale doskonale znał się z jego matką. To właśnie on miał dopuścić się makabrycznej zbrodni.
Wszystko wydarzyć się miało, gdy czterolatka zaalarmowała swojego opiekuna, że musi pójść do toalety. Ten przystał na jej prośbę, ale po chwili wrócił sam, mówiąc wszystkim, że jego podopieczna się zgubiła.
Krzysztof Jackowski ujawnił nową wizję. Mówi o jednym regionie Polski, padły złowieszcze słowaTragiczny finał poszukiwań
O zaginięciu małej dziewczynki zaniepokojeni rodzice natychmiast powiadomili służby. W poszukiwania zaangażowano ok. 100 funkcjonariuszy, drony i helikoptery. Przeczesano park i całą okolicę, jednak po dziecku nie było ani śladu.
Jakiekolwiek wieści napłynęły dopiero tuż przed godziną 18 i nie były one pomyślne. Przypadkowi przechodnie zgłosili policji, że na skraju wspomnianego parku leży ciężko ranne dziecko, którym była zaginiona. Z poważnymi obrażeniami przetransportowano ją do szpitala, gdzie przez jakiś czas walczono o jej życie. Niestety, bezskutecznie.
Zatrzymano 19-letniego opiekuna ofiary
Berlińska policja przekazała w komunikacie, że obrażenia na ciele dziecka wskazują, iż doszło do brutalnej zbrodni. Czterolatka miała bowiem liczne rany kłute.
W sprawie zatrzymano 19-letniego opiekuna dziecka, który, według mediów, ma niemiecko-tureckie korzenie. Sama ofiara miała natomiast ponoć polsko-niemiecko-tureckie pochodzenie.
Na razie nie wiadomo, czy i jakie ewentualnie zarzuty usłyszy zatrzymany mężczyzna. Nieznane są też dokładne szczegóły tragedii oraz motywy, jakimi kierować się mógł oprawca.
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL
Źródło: polsatnews.pl