Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Finanse > Dorota S. mieszkała ze zwłokami matki, żeby pobierać jej emeryturę. Prokuratura umorzyła śledztwo śmierci seniorki
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 16.07.2022 11:48

Dorota S. mieszkała ze zwłokami matki, żeby pobierać jej emeryturę. Prokuratura umorzyła śledztwo śmierci seniorki

Dorota S. mieszkała ze zwłokami swojej matki, żeby pobierać jej emeryturę
(zdj. ilustracyjne) Piotr Molecki/East News

Sprytny, aczkolwiek trudny do zrozumienia plan szybkiego wzbogacenia się, ma swój finał. Dorota S. mieszkała przez blisko rok ze zwłokami swojej matki. Powodem tej niecodziennej decyzji była chęć dalszego pobierania emerytury 81-latki. Prokuratura umorzyła postępowania wobec przedsiębiorczej 59-latki.

Dorota S. usłyszała wcześniej zarzuty w związku z ujawnieniem, że przez 10 miesięcy mieszkała wraz z ciałem swojej 81-letniej matki. Oskarżenia wobec 59-latki chcącej korzystać z prawa emerytalnego swojej mamy zostały postawione w lutym.

W lipcu Prokuratura Okręgowa w Lublinie poinformowała, że zarzuty wobec Doroty S. zostały umorzone. 59-letnia córka nie odpowie za śmierć swojej matki.

Matka umarła, ale ZUS nadal wypłacał pieniądze

Dorota S. zna już dalszy los swojej nietypowej, życiowej historii. Agnieszka Kępka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie, potwierdziła, że sprawa 59-latki została umorzona.

Śledczy badali, w jaki sposób doszło do śmierci 81-latki. Zostało ono umorzone. - Kobieta zmarła z przyczyn naturalnych - podała prokuratura.

- Z opinii biegłego wynika, że kobieta zmarła z przyczyn naturalnych i do jej śmierci nie przyczyniły się osoby trzecie - dodała Agnieszka Kępka.

Mieszkała ze zwłokami matki, żeby pobierać emeryturę

To nie były jedyne problemy kobiety. 59-latka została oskarżona o znieważenie zwłok swojej 81-letniej matki. - Nie zapewniła jej pochówku, a jej ciało przykryła brudną pościelą - ujawniła rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Co więcej, nie zrobiła tego przypadkiem. Prokuratura utrzymywała, że Dorota S. oszukała państwo. 59-latka umyślnie nie poinformowała Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o śmierci swojej matki.

Pieniądze należne S. trafiały do jej "przedsiębiorczej" córki. Proceder ten trwał od października 2020 do lipca 2021 r. Śledczy pracujący nad sprawą ustalili, że instytucja straciła przez Dorotę S. łącznie 18 tysięcy złotych.

Sprawa wyszła na jaw przez przypadek

Dorota S. mogła dalej prowadzić swój nietypowy sposób zasilania domowego budżetu, gdyby nie przypadek. W lipcu 2021 r. bowiem do mieszkania dwóch kobiet w gminie Terespol weszła policja.

Funkcjonariusze ujawnili, że w lokalu mieszka tylko kobieta, a jej kompanem są zwłoki matki. Dorota S. w momencie wejścia policji do mieszkania była nieprzytomna.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: pap, interia