Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Opolskie: 77-letni mężczyzna wyszedł do lasu po grzyby, nie wrócił przez pięć dni. Został odnaleziony
Eryk Błaszak
Eryk Błaszak 27.10.2022 17:38

Opolskie: 77-letni mężczyzna wyszedł do lasu po grzyby, nie wrócił przez pięć dni. Został odnaleziony

Służbom udało się odnaleźć 77-letniego mężczyznę, który zaginął w lesie siedem dni temu.
Fb/Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Kluczborku

O czuwającej Opatrzności może mówić 77-letni mężczyzna, który został odnaleziony we wtorek w jednym z opolskich lasów. Senior wyszedł ze swojego miejsca zamieszkania 20 października na grzybobranie, po czym słuch po nim zaginął. Prowadzące akcję służby odnalazły spoczywającego w niecce wyziębionego i odwodnionego mężczyznę.

Cud w lesie opolskim. 77-latek spędził pięć dni w lesie

Dokładnie 24 października KPP w Kluczborku otrzymało zgłoszenie o zaginionym 77-letnim mieszkańcu miasta Wołczyn (woj. opolskie). Według relacji córki zaginionego, mężczyzna cztery dni wcześniej opuścił miejsce zamieszkania i wybrał się do lasu na grzybobranie.

Oprócz policji i straży pożarnej w Kluczborku w sprawę zostało zaangażowane m.in. siedem jednostek OSP.

- Po przeszukaniu blisko 4 hektarów lasu, użyciu pojazdów ATV, narzędzi do namierzania telefonów GSM oraz dzięki wytężonej pracy zespołów poszukiwawczych zaginionego odnaleziono w lesie pomiędzy miejscowościami Szymonków i Komorzno - przekazała za pośrednictwem mediów społecznościowych KPP SP w Kluczborku.

Jak przekazali dziennikarze "Faktu" najpierw znaleziono rower seniora, później zaś jego samego. Mężczyzna był wyziębiony i zdezorientowany z widocznymi na ciele obrażeniami. Pomimo pięciodniowego pobytu w surowych leśnych warunkach 77-latek nawiązał z ratownikami kontakt słowny.

- Poszkodowanemu udzielono na miejscu zdarzenia KPP i zabezpieczonego przed wychłodzeniem ewakuowano do miejsca, w które mógł dojechać zespół ratownictwa medycznego - poinformowała KPP SP w Kluczborku.

Policja przestrzega grzybiarzy

Znaleziony mężczyzna może mówić o ogromnym szczęściu. Jesienna pogoda bywa bardzo zdradliwa. Nawet jeśli w godzinach popołudniowych promienie słońca zachęcają do leśnej wędrówki, to wieczory i noce niosą ze sobą paraliżujący chłód. Trudno jest sobie wyobrazić jakie katusze przechodził skryty w runie leśnym 77-latek.

Pomimo wielu apeli ze strony policji, nie brakuje amatorów leśnych przygód, którzy często zapominają, iż leśna gęstwina może być wyjątkowo niebezpieczna. Szczególnie dla tych, którzy w dane miejsce przyjeżdżają po raz pierwszy.

Funkcjonariusze podkreślają, by grzybiarze nie bagatelizowali skrupulatnego przygotowania się do leśnej wędrówki.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: fakt.pl/fb/KPP SP w Kluczborku

Tagi: policja