Ceny w sanatoriach poszybowały, seniorzy już łapią się za kieszenie. Ile dokładnie trzeba zapłacić?
Ceny w sanatoriach znowu skoczyły. Niektórzy seniorzy będą musieli wydać na turnusy o wiele więcej, niż wcześniej przewidywali. Doliczenie dojazdu i dodatkowych opłat sprawia, że wielu z nich nie będzie już stać na pobyt w uzdrowisku. Jak wyglądają tabele?
Kuracjusze zapłacą więcej
Od 1 maja obowiązuje nowy cennik opłat za wyjazdy do sanatoriów. Przypomnijmy, że NFZ podczas zaleconego wyjazdu pokrywa jedynie koszt zabiegów, ale za pobyt trzeba już zapłacić z własnej kieszeni.
To oznacza, że znacznie wzrastają ceny nie tylko przejazdów, ale również pobytów na miejscu. Nie każdego seniora będzie stać. Ile dokładnie trzeba zapłacić?
Nieoficjalnie: Kamilek nie zostanie pochowany tam, gdzie zakładano. Decyzja zapadła w ostatniej chwiliNowy cennik pobytów od 1 maja
Za 21-dniowy turnus zapłacić trzeba będzie nieomal 900 zł. Taka cena obowiązywać będzie od 1 maja do 30 września. Po sezonie ceny spadną, co otworzy szansę dla większej liczby seniorów na wyjazd ratujący zdrowie.
Pobyt w pokoju wieloosobowym bez pełnego węzła higieniczno-sanitarnego wyniesie 249,90 zł, czyli o 27 zł i 30 groszy drożej. Największą różnicę widać jednak przy pokojach jednoosobowych.
Za jednoosobowy pokój z pełnym węzłem higieniczno-sanitarnym zapłacimy teraz 858,90 zł, czyli aż o 174 zł i 30 groszy więcej niż za ten sam standard poza sezonem. Opłaca się jechać teraz na turnus?
Seniorzy ponoszą spore koszty
Wynajem pokoju to jednak nie wszystko - w wielu przypadkach trzeba doliczyć też dodatkowe opłaty, jak wejścia do tężni, wypożyczanie czajników czy ręczników, telewizora, a nawet miejsca parkingowego.
Dodatkowo NFZ nie zwraca pieniędzy za przejazdy tam i z powrotem, co oznacza, że i na ten cel senior będzie musiał znaleźć odpowiednią sumę we własnej kieszeni. Takie wyjazdy mogą okazać się prawdziwym gwoździem do trumny dla wielu potrzebujących emerytów.
Źródło: Fakt.pl