Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Brutalna prawda o kibicowskim świecie - "Jak zostałem arkowcem" Andrzeja "Szczura" Michalaka
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 12.02.2025 12:54

Brutalna prawda o kibicowskim świecie - "Jak zostałem arkowcem" Andrzeja "Szczura" Michalaka

Kibice
Fot. "Jak zostałem arkowcem"

Zastanawiało cię kiedyś, jak wyglądał kibicowski świat w niesławnych latach 80. i 90.? Jeśli tak, koniecznie sięgnij po książkę Andrzeja "Szczura" Michalaka "Jak zostałem arkowcem. Na chuligańskim szlaku". To brutalna, autentyczna opowieść o fanatyzmie, lojalności, wojnach stadionowych i realiach, które dziś mogą szokować. Autor, wieloletni kibic Arki Gdynia, opowiada historię bez koloryzowania - z perspektywy człowieka, który był w samym centrum wydarzeń.

Tak lata temu wyglądało kibicowanie

Książka przenosi czytelnika na trybuny, gdzie napięcie można było kroić nożem, a emocje nie kończyły się wraz z ostatnim gwizdkiem. Michalak opisuje m.in. legendarne, przerwane derby Trójmiasta z 1997 roku, które zakończyły się walkowerem i brutalną interwencją policji.

Już przed meczem panowała gorąca atmosfera, między innymi na skutek policyjnej prowokacji. Balujących w gdyńskim barze piwnym za halą targową kibiców Arki i zgodowiczów odwiedzili mundurowi i doszło do dość brutalnego, a przede wszystkim bezpodstawnego pałowania. Aby było śmieszniej, policjanci katujący spokojnie siedzących kibiców Arki nagrywali to sobie dla rozrywki na kamerę VHS. Potem dowiedzieliśmy się, że tak samo potraktowano tczewską grupę kibiców Arki, która przybyła do Gdyni pociągiem - oni także dostali po głowach za darmo. [...] Policja na tym meczu po raz pierwszy w Polsce użyła broni gładkolufowej. Wielu kibiców zostało rannych - czytamy w książce.

To historia, która wywołała skandal, prowadząc do zwolnień wśród funkcjonariuszy i policyjnych dymisji na najwyższych szczeblach.

Starcie z policją
Fot. "Jak zostałem arkowcem"
Kaczyński pod lupą śledczych. Tusk wietrzy gabinet

Jak futbol mieszał się z gangsterką

"Jak zostałem arkowcem" to nie tylko opowieść o kibicowskich pasjach i starciach. To także spojrzenie na powiązania stadionowej sceny z trójmiejskimi gangami, które przejęły wpływy w latach 90. Wspomnienia o Nikodemie "Nikosiu" Skotarczaku, który finansował Lechię Gdańsk, czy o brutalnych porachunkach gangu Wróbla, pokazują, że kibicowanie w tamtych czasach często przeplatało się z mafijną rzeczywistością. Michalak nie oszczędza czytelnika, ujawniając, jak stadionowy świat wciągał ludzi w niebezpieczne układy, haracze i gangsterskie rozgrywki.

Były to czasy, kiedy kilka ekip rywalizowało o władzę w Gdyni, a w każdej z nich był ktoś bardziej lub mniej związany z kibicowską Arką. Dokładnie to samo w tamtym okresie działo się zresztą za miedzą, u naszych sąsiadów w Gdańsku. Po śmierci Nikosia także tam często dochodziło do strzelanin i wojen między grupami rywalizującymi o władzę. Fakt, że gangsterka weszła na stadiony, miał negatywny wpływ na życie kibicowskie. Pojawiły się narkotyki, haracze, wymuszenia, strzelaniny, zabójstwa na zlecenie, porwania i takie tam - możemy przeczytać.

Kibice
Fot. "Jak zostałem arkowcem"

To książka nie tylko o przemocy, ale i o kibicowskiej braci

Choć książka pełna jest opisów walk, bijatyk i starć z policją, nie brakuje w niej także miejsca na lojalność, honor i niepisane kibicowskie zasady. "Szczur" pokazuje, jak tworzyły się zgody, jak wyglądały relacje między kibicami wrogich drużyn poza stadionem i jak wielką rolę odgrywało prawdziwe braterstwo.

Prywatnie miałem dobry kontakt z wieloma chłopakami z Gdańska. Dość często bywałem na Zaspie w domu nieżyjącego już Tadka Duffa i jego brata Andrzeja. A gdy Dzidek z Lechii (już nieżyjący) był ścigany listem gończym, to jakiś czas ukrywał się w naszym domu w Gdyni, o czym wiedziało zaufane grono ludzi i z Arki, i z Lechii. Śmieszne to było, ale pod latarnią zawsze najciemniej. [...] Bywało ostro, ale mieliśmy jakieś zasady - podkreśla autor.

Andrzej "Szczur" Michalak pokazuje prawdziwą historię bez filtrów

"Jak zostałem arkowcem" to książka dla tych, którzy chcą poznać nieocenzurowaną historię polskiego kibicowskiego świata. To nie tylko opowieść o brutalnych starciach i niebezpiecznych akcjach, ale również o przyjaźni, lojalności i zasadach, które panowały lata temu wśród kibiców. Andrzej Michalak z sentymentem wspomina czasy, kiedy kibicowanie było czymś więcej niż tylko chodzeniem na mecze.

Wydana w serii SQN Originals przez Wydawnictwo SQN, jest obowiązkową lekturą dla każdego, kto chce zrozumieć, jak naprawdę wyglądało życie kibica w czasach, gdy futbol był czymś więcej niż tylko grą.

Jak zostałem arkowcem
Fot. "Jak zostałem arkowcem"