Baron nie pojawił się na "Sylwestrze z Dwójką", wydał nagłe oświadczenie. Miał bardzo ważny powód
Niespodziewanie Aleksander Milwiw-Baron nie zjawił się na scenie podczas trwania "Sylwestra z Dwójką", gdzie miał wystąpić wraz z zespołem Afromantal. Muzyk, chcąc wyjaśnić fanom swoją absencję, opublikował w sieci wyjaśniający wpis. Wiadomo już, dlaczego nie wziął udziału w koncercie.
Wielkie zmiany w życiu Aleksandra Milwiwa-Barona
2024 rok był dla Aleksandra Milwiwa-Barona zdecydowanie bardzo istotny i przyniósł mu wiele znaczących zmian. Muzyk w kwietniu ożenił się z Sandrą Kubicką, a już miesiąc później na świat przyszła ich pociecha. Niestety narodziny dziecka, choć zwykle są radosnymi chwilami, u artysty i modelki przeplatane były smutkiem, bowiem chłopiec przyszedł na świat znacznie przed wyznaczonym terminem. Sandra Kubicka wielokrotnie opowiadała o tym trudnym dla nich doświadczeniu.
Nasze pierwsze wspólne chwile nie były takie, jak sobie wymarzyliśmy, ale mamy całe życie przed sobą, aby to nadrobić. Tak bardzo chciałam go przytulić i zabrać do domu. To jest absolutnie najgorsze uczucie dla matki - patrzeć jak Twoje dziecko jest podpięte rurami do różnych urządzeń, a Ty nie możesz nic zrobić ani mu pomóc. Wypłakałam ocean łez podczas pobytu w szpitalu. Każdy kolejny dzień był dla mnie ogromną lekcją cierpliwości i wytrwałości a naszym najlepszym przyjacielem był czas - pisała Sandra Kubicka.
Choć pierwsze tygodnie dla obydwojga były trudnym doświadczeniem, wypełnionym strachem o dziecko, wraz z upływem czasu przychodził do nich spokój. Świeżo upieczeni rodzice, widząc, że ich dziecko znakomicie sobie radzi i jest zdrowe, mogli odetchnąć z ulgą.
Viki Gabor spędziła Sylwestra w szpitalu. Chodzi o jej mamę Joanna Kurska zobaczyła "Sylwester z Dwójką" i nie wytrzymała. W TVP będą wściekliMiniony rok dla Barona był bardzo aktywnym czasem
Podczas sylwestrowej nocy w wielu miastach zorganizowano koncerty, na których wystąpiło mnóstwo gwiazd, nie tylko rodzimych, ale również tych z zagranicy. Wśród nich znalazł się zespół Afromental, który wystąpił na “Sylwestrze z Dwójką”. Niespodziewanie jednak okazało się, że na scenie zabrakło Barona.
ZOBACZ TAKŻE: Metamorfoza ukochanej Hakiela, rozpoczęła rok z przytupem. Zdjęcia obiegły całą Polskę
Muzyk swoją absencję postanowił wyjaśnić swoim fanom i zrobił to za pomocą mediów społecznościowych, w opublikowanym przez siebie poście. Podkreślił w nim, że miniony rok był w jego życiu bardzo istotny i przyniósł mnóstwo zmian, z których cieszy się niezmiernie.
To był najważniejszy rok w moim prywatnym życiu. Zostałem tatą Leonarda, mężem Sandry i wprowadziliśmy się do naszego nowego wymarzonego domu - napisał baron.
Artysta wspomniał także o zawodowych zobowiązaniach, których miał w ostatnim czasie naprawdę wiele. -Wziął udział w dwóch programach muzycznych, tj. “The Voice of Poland” oraz “The Voice Kids”, wystąpił również w specjalnej trasie koncertowej.
W zawodowym życiu było równie gęsto. 15 sezon “The Voice of Poland,” 8 sezon “The Voice Kids”, letnia trasa Afromental, jesienna trasa muzyki filmowej z orkiestrą, zimowe obchody XXlecia Afromental - wyjaśnił.
Baron nie pojawił się na sylwestrowym koncercie. Wiadomo, dlaczego
Następnie Baron postanowił wyjaśnić, co stało za jego sylwestrową absencją. Muzyk podkreślił, że ostatnie aktywności zawodowe wymagały od niego znacznej nieobecności w domu, co wyraźnie mu nie odpowiadało. Dlatego też podjął ważną decyzję, ze ostatni dzień roku, który przyniósł do jego życia tak wiele zmian, spędzi z najbliższymi.
Więcej mnie nie było, niż byłem. Dlatego zdecydowałem, że dzisiejszy wieczór spędzam z moją rodzinką w naszym nowym domu - napisał.
Pomimo tej decyzji, Aleksander Milwiw-Baron nie zapomniał o swoich kolegach z zespołu, z którymi już od lat tworzy oraz koncertuje. W zamieszczonym poście wyjawił, że wraz z Sandrą Kubicką zamierzają obejrzeć “Sylwestra z Dwójką”, by mentalnie być z artystami, którzy są bliscy jego sercu.
Oczywiście oglądamy “Sylwestra z Dwójką”, bo o 21:45 zagrają dla Was moi Bracia z Afromental, których kocham za wyrozumiałość. Panowie, ognia! - napisał Baron.