Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Polityka > Awantura w Sejmie. Tusk wszedł na mównicę i się zaczęło
Weronika Cibor
Weronika Cibor 05.12.2025 16:24

Awantura w Sejmie. Tusk wszedł na mównicę i się zaczęło

Awantura w Sejmie. Tusk wszedł na mównicę i się zaczęło
fot. KAPiF

Posiedzenie Sejmu po tajnej naradzie ws. bezpieczeństwa przerodziło się w burzliwą wymianę zdań. Centralnym punktem sporu stało się weto prezydenta do ustawy o rynku kryptowalut i poważne zarzuty premiera wobec opozycji.
 

Szef KPRM broni weta prezydenta w sprawie kryptowalut

Po wznowieniu jawnych obrad, jako pierwszy głos zabrał szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki. Przedstawił on stanowisko prezydenta Andrzeja Dudy, który zawetował kontrowersyjną ustawę o rynku kryptowalut. Bogucki argumentował, że obszerne, 17-stronicowe uzasadnienie weta wskazuje na niezgodność ustawy z Konstytucją. Podkreślił, że projekt wprowadza nadmierne, nieproporcjonalne i niejednoznaczne regulacje, które w ocenie głowy państwa mogą poważnie zaszkodzić krajowemu rynkowi innowacji finansowych. To stanowisko spotkało się z natychmiastową reakcją rządu.
 

Awantura w Sejmie. Tusk wszedł na mównicę i się zaczęło
krypto, fot. KAPiF

Tusk odpiera zarzuty i apeluje o odrzucenie weta

Premier Donald Tusk nie pozostawił suchych wątpliwości na temat swojej oceny sytuacji. W ostrym tonie odparł argumenty strony prezydenckiej. Stwierdził, że porównywanie objętości polskiej ustawy do czeskiej, na czym zdaniem premiera opierał się prezydent, wynika z niekompetencji lub niestaranności. Wyjaśnił, że czeskie przepisy są rozproszone w aż 30 różnych aktach prawnych, podczas gdy polski rząd postanowił zebrać je w jednej, kompleksowej ustawie. Premier zaapelował do posłów o odrzucenie weta, co umożliwiłoby wejście regulacji w życie. Jego wystąpienie było na bieżąco komentowane przez posła PiS Janusza Kowalskiego, co jeszcze bardziej podgrzało atmosferę.
 

Szokujące oskarżenia premiera wobec prawicy o rosyjskie powiązania

Kulminacją emocjonalnego wystąpienia premiera były poważne oskarżenia pod adresem części środowisk opozycyjnych. Tusk, wzywając „Ludzie, ogarnijcie się!”, odniósł się do informacji przekazanych wcześniej na niejawnym posiedzeniu. Zasugerował, że wiodąca firma na rynku, której nazwę ujawnił wtedy posłom, ma powiązania z rosyjskim kapitałem, a w tle jej działalności są nawet „zaginieni ludzie”. Najcięższe zarzuty dotyczyły jednak relacji tej firmy z politykami. Premier stwierdził wprost, że firma ta „czuje się absolutnie jak panowie na salonach prawicy” i jest sponsorem działań, w które zaangażowani są najwyżsi funkcjonariusze partyjni oraz liderzy opinii publicznej z prawej strony sceny politycznej. „To nie jest wymysł, wiecie o tym dobrze” – zakończył swoje oskarżycielskie przemówienie, pozostawiając salę w dużym napięciu.

Awantura w Sejmie. Tusk wszedł na mównicę i się zaczęło
Donald Tusk, fot. KAPiF
Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News