Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Telewizja > Awantura w programie. Politycy pokłócili się o TVP i TVN
Jan Jałowczyk
Jan Jałowczyk 26.02.2023 21:35

Awantura w programie. Politycy pokłócili się o TVP i TVN

debata, studio
Screen Wirtualna Polska, "Tłit"

Wybory parlamentarne w Polsce zbliżają się wielkimi krokami. Pomimo iż Polacy ruszą do urn dopiero na jesieni tego roku, kampania wyborcza wystartowała. Niebagatelną rolę w krajowej debacie oraz w kształtowaniu preferencji wyborczych naszych rodaków mają media. O to, kto kogo popiera w trakcie programu publicystycznego "Tłit" w Wirtualnej Polsce, pokłócili się Paweł Kowal (Koalicja Obywatelska) oraz Paweł Jabłoński (PiS). 

Podzielone społeczeństwo, podzielone media

Polaryzacja polskiego społeczeństwa to zjawisko, które trwa od długiego czasu. Podział politycznych preferencji wśród naszych rodaków rozkłada się na przestrzeni ostatnich lat pomiędzy dwa największe ugrupowania polityczne w Polsce, czyli Prawo i Sprawiedliwość oraz Platformę Obywatelską. 

Te dwa ugrupowania oraz ich liderzy całkowicie zdominowały krajowe podwórko wyborcze i to głównie w ramach tych partii, po 2000 roku konstruowane są kolejne rządy. Nie bez znaczenia w procesie wyborczym funkcjonują media - zarówno te publiczne, jak i prywatne. Niestety w ostatnich latach Telewizji Publicznej przypisuje się skrajną stronniczość oraz jawne popieranie polityków PiS. Poniekąd w opozycji stanął TVN, który w ostatnim czasie stara się równoważyć rządowy przekaz płynący z anten telewizji publicznej oraz Polskiego Radia. 

W poniedziałek rano do Biedronki ustawią się długie kolejki. Tego jeszcze nie było

"Jak chodzę do TVN-u to mi wyłączają mikrofon"

Kwestia tego, które media czyją stronę trzymają to zdecydowanie temat, który także rozgrzewa opinię publiczną w naszym kraju. Politycy opozycji zarzucają osobom kreującym przekaz płynący z publicznych rozgłośni skrajną stronniczość oraz powielanie rządowej narracji. W ramach rewanżu podobne oskarżenia wypowiadają przedstawiciele obozu rządzącego, którzy atakują TVN za wsparcie udzielane politykom Platformy Obywatelskiej, Donaldowi Tuskowi i nie tylko.

Wyraz swojej frustracji z tym związanej dał Wiceminister Spraw Zagranicznych, Paweł Jabłoński (PiS), na antenie programu “Tłit” w Wirtualnej Polsce. - Jak ja chodzę do TVN-u, stacji, która wspiera opozycję, to mi wyłączają mikrofon i tam z kolei też nie mam możliwości wypowiedzi. Mógłbym mówić, że to jest niewłaściwe - podkreślał przedstawiciel PiS.

- Były takie czasy przed rokiem 2015, że wszystkie media w Polsce były negatywnie nastawione do Prawa i Sprawiedliwości i do Andrzeja Dudy, wtedy jeszcze kandydat na prezydenta, a mimo to wybory wygraliśmy najpierw prezydenckie, potem parlamentarne. Macie państwo, mówię o pozycji, szereg mediów, które mają takie same zasięgi jak telewizja publiczna i nie mam wrażenia, żeby ktoś w Polsce, jeśli ma do przekazania informację niekorzystną dla rządu, miał z tym problem - tlumaczył Jabłoński. 

 

"W studiu TVP byśmy się nie spotkali"

Polityk z partii rządzącej odniósł się bezpośrednio do słów drugiego z zaproszonych gości, czyli Pawła Kowala (KO), byłego wiceszefa MSZ, który nie szczędził krytycznych słów, ale w stosunku do TVP. - Wystarczy wziąć statystyki rządowej telewizji, w której na przykład nie wystąpiłem od siedmiu lat ani razu - podkreślał polityk opozycji. - Nie wpływa to na wynik wyborczy? Jeśli mamy kilka miesięcy do wyborów, a telewizja publiczna w 80 proc. pokazuje tylko przedstawicieli rządu? - pytał retorycznie Paweł Kowal, nie kryjąc swojego niezadowolenia.

Przedstawiciel Koalicji Obywatelskiej jednocześnie podkreślał cynizm publicznych rozgłośni, które promują jedynie polityków PiS oraz Zjednoczonej Prawicy. - W studiu TVP byśmy się nie mogli spotkać - komentował Kowal.

 

Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca .

Źródło: WP

Tagi: PiS TVN TVP