Auto wypadło z pasa ruchu i uderzyło w przydrożne drzewo. Nie żyją dwie osoby, trzy trafiły do szpitala
Dramat w Pilchowicach w powiecie gliwickim. W sobotę wczesnym rankiem doszło tam do dramatycznego wypadku z udziałem osobowego audi. Samochód, którym podróżowało łącznie pięć młodych osób, wypadł z pasa ruchu i uderzył w przydrożne drzewo. Są dwie ofiary śmiertelne.
Śmiertelny wypadek niedaleko Gliwic
Tragicznie rozpoczęła się sobota na jednej z dróg na Śląsku. Tuż przed godziną piątą przy ul. Szkolnej w miejscowości Pilchowice doszło do dramatycznego zdarzenia, którego ofiarą stali się pasażerowie samochodu osobowego marki audi.
- Na łuku drogi kierowca audi stracił panowanie nad samochodem, auto uderzyło w przydrożne drzewo - przekazał mediom oficer prasowy gliwickiej policji podinsp. Marek Słomski.
Justyna Kowalczyk pokazała ostatnie zdjęcie i wiadomość od męża. Trudno powstrzymać łzyNie żyje dwoje młodych ludzi
Feralnym samochodem podróżowało łącznie pięć młodych osób, czterech mężczyzn i kobieta. Dwoje z nich - pasażer i kierowca - poniosło śmierć na miejscu. Pozostała trójka samodzielnie wydostała się z wraku.
Policja jest na etapie ustalania danych personalnych ofiar wypadku. Co do przyczyn tragedii, jest zdecydowanie za wcześnie, by o nich mówić. Wiadomo, że warunki drogowe były dobre, dlatego śledczy z niecierpliwością oczekują na wyniki badania trzeźwości kierującego autem.
Dramatyczne zdarzenie w woj. lubuskim
Do równie nieszczęśliwego zdarzenia doszło także w piątkowe przedpołudnie w powiecie sulęcińskim. Tam z kolei zderzyły się ze sobą trzy pojazdy, w tym dostawczy bus, którego 34-letni kierowca zmarł.
Dramat miał się wydarzyć podczas próby wyprzedzania, jaką podjął mężczyzna. Niestety, ta zakończyła się czołowym zderzeniem z samochodem ciężarowym. Na to natomiast najechała jadąca osobowym oplem corsa kobieta.
Źródło: Goniec.pl, PAP