Andrzej Duda chciał wszystko przepchnąć po cichu. Dziennikarze ujawnili milionowe przetargi

Wieloletnie inwestycje

W dyspozycji Kancelarii jest aż siedem budynków: Pałac Prezydencki, Belweder, biura Kancelarii przy ul. Wiejskiej oraz rezydencje na Helu, w Wiśle, Ciechocinku i Promniku. Jak informuje biuro prasowe Kancelarii, umowa dotyczyć ma wszystkich obiektów i zawierana ma być oddzielnie dla każdego z nich z różnymi wykonawcami.

Kancelaria Prezydenta dodaje także, że planowane umowy obejmować mają wieloletnią perspektywę, stąd ich duża wartość łączna. Prace, które będą typowane do realizacji wynikać mają z bieżących potrzeb inwestycyjnych i remontowych.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

- Postępowanie prowadzić będzie Centrum Obsługi KPRP, które zamierza przetestować w praktyce możliwości, jakie daje instytucja umów ramowych opisana w art. 311–315 nowej ustawy - Prawo zamówień publicznych – odpowiada biuro prasowe na zapytanie "Rzeczpospolitej".

Sprawa wzbudziła zainteresowanie polityków opozycji, którzy już zaczęli rozliczać prezydenta. Poseł KO Jarosław Urbaniak, który jest także wiceszefem sejmowej komisji regulaminowej, opiniującej budżety najważniejszych instytucji państwowych, stoi na stanowisku, że obecnie nie czas na tak wielkie inwestycje.

W czasach, gdy inflacja szaleje, a sytuacja w branży budowlanej jest niestabilna, zdziwienie budzi rozmach, z jakim Kancelaria Prezydenta RP rozdysponowuje pieniądze każdego z podatników.

Urbaniak podkreśla, że nie widzi potrzeby planowania tak potężnych inwestycji, gdyż poprzednicy Andrzeja Dudy nie zostawili po sobie zaległości remontowych, a wszystkie prace budowlane prowadzone były na bieżąco.

Liczne remonty

Warto zauważyć, że w ostatnich latach wyjątkowo dużo pieniędzy przeznaczono na remonty obiektów należących do KPRP. W pierwszej połowie roku Centrum Obsługi przeprowadziło kosztowny przetarg na renowację elewacji Pałacu Prezydenckiego, którego wartość opiewała na sumę 24,3 mln zł.

Wielkie wydatki nie wynikają jednak z potrzeby chwili, gdyż zostały skrupulatnie zaplanowane w projekcie budżetu Kancelarii na 2021 r. W zeszłym roku wydatki na konserwacje i remonty wynosiły 3 mln zł, w tym już 4,8 mln zł. Prezydenccy urzędnicy zaplanowali też wzrost o 4,2 mln zł wydatków na inwestycje budowlane. W 2020 r. na te cele zarezerwowano 5,5 mln zł.

Od czasu objęcia prezydentury przez Andrzeja Dudę z roku na rok budżet KPRP stopniowo rośnie. W 2021 r. Kancelaria Prezydenta chce wydać na swoją działalność 205,4 mln zł, o 6 mln więcej niż w 2020 roku.

Wielkie inwestycje

W obecnym roku Kancelaria prowadzi wiele zamówień inwestycyjnych. Jednym z nich jest przetarg na przebudowę instalacji wentylacji i klimatyzacji w Pałacu Prezydenckim. Odtworzenie zniszczonych w trakcie remontu powierzchni, przeglądy konserwacyjno-serwisowe nowej klimatyzacji oraz interwencje awaryjne mają kosztować podatników 4,4 mln zł.

Obecnie trwa też przetarg na pełnienie nadzoru dla zamierzeń inwestycyjnych i remontowych w obiektach Kancelarii Andrzeja Dudy, a w tym roku planuje się także przebudowę dachu Pałacu Prezydenckiego za 370 tys. zł i kopuły Ogrodu Zimowego za 504 tys. zł.

Duże inwestycje dotyczą też prezydenckich rezydencji w Wiśle, Promniku czy na Mierzei Helskiej. Już w zeszłym roku dokonano zmiany w systemie przeciwpożarowym w Pałacu Prezydenckim i przebudowano ogród zimowy, a także przeprowadzono remont dachu na terenie rezydencji na Helu. W tym roku zaś pieniądze mają zostać przeznaczone m.in. na remont elewacji Pałacu Prezydenckiego, kontynuację remontu pomnika ks. Poniatowskiego, dokumentację dotyczącą remontu elewacji w Belwederze czy przebudowę dachu budynku BBN.

Nierówne traktowanie

Już w zeszłym roku „Rzeczpospolita" pisała o opinii Biura Analiz Sejmowych do projektu budżetu Kancelarii Senatu na 2021 rok, który także przewidywał wzrost wydatków. Sejmowi eksperci napisali wówczas, że ze względu na pandemiczny kryzys „planowany wzrost wydatków nie wydaje się uzasadniony".

W odniesieniu do większych wydatków na inwestycje budowlane w budżecie Kancelarii Prezydenta takie uwagi się już nie znalazły. Co więcej, w Kancelarii Prezydenta wzrost wydatków zaplanowano też w drugim z paragrafów, który w przypadku Senatu wzbudził wątpliwości. Aż o 47,5 proc., z kwoty 373 tys. zł do 550 tys. zł, miały zwiększyć się koszty służbowych podróży krajowych.

Takie wydatki zdają się zmuszać do zastanowienia. Są one dość zaskakujące, biorąc pod uwagę ograniczenia związane z pandemią oraz to, że zakończyła się przecież obfitująca w podróże kampania wyborcza.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Sejmik małopolski podtrzymał uchwałę anty-LGBT. Możemy stracić 2,5 mld zł z UE

• Piasek zakończył koncert w Sopocie kilkoma ważnymi słowami, rozległy się owacje

• Mężczyzna złożył wniosek o ponowne przeliczenie emerytury, dostał dodatkowe 400 zł

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: rp.pl