20-latek z Zabrza na egzamin praktyczny na prawo jazdy przyszedł pod wpływem
20-letni kandydat na kierowcę z Zabrza przyszedł zdawać egzamin na prawo jazdy... będąc pod wpływem alkoholu. Nieodpowiedzialny mężczyzna prędko nie uzyska wymarzonych uprawnień - grozi mu również kara grzywny lub nawet utracenia wolności.
Do zdarzenia doszło we wtorek, 2 lutego, na terenie ośrodka egzaminacyjnego w Rybniku. Na umówiony wcześniej egzamin zgłosił się 20-letni mieszkaniec Zabrza. Do sprawdzianu jednak nie przystąpił, gdyż egzaminator wyczuł od niego woń alkoholu.
Przytomny pracownik WORD-u wezwał na miejsce policyjny patrol, który poddał kandydata na kierowcę badaniu alkomatem. Okazało się, że był on w stanie po użyciu alkoholu. Niedoszły kierowca nie krył zdumienia, że alkomat pokazał taki wynik. Tłumaczył, że rzeczywiście poprzedniego dnia wypił dwa piwa, ale „rano czuł się już dobrze".
Nie podano dokładnie, ile alkoholu wykryto w organizmie 20-latka. Zgodnie z przepisami stan „po użyciu alkoholu” występuje przy stężeniu od 0,2 do 0,5 promila alkoholu.
Zgodnie z kodeksem wykroczeń, „kto, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym” podlega karze aresztu albo grzywny. 20-latek musi się również liczyć z tym, że sąd może orzec wobec niego czasowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Zgodnie z kodeksem karnym kierowca prowadzi w stanie nietrzeźwości, jeśli zawartość alkoholu we krwi przekracza 0,5 promila. Wówczas popełnia przestępstwo, za które grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Wystarczy 5 złotych, aby złodziej samochodowy odszedł niepocieszony
Ważne zmiany w rejestracji pojazdów. Od dziś obowiązują, nowe, rewolucyjne przepisy
Zjechał na przeciwległy pas i wbił się w drzewo. Okazało się, że miał sporo na sumieniu
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: interia.pl