19 osób ewakuowano, dwie trafiły do szpitala. Niebezpieczny pożar w polskiej miejscowości
Dwie osoby zostały przewiezione do szpitala, a 19 ewakuowano po wybuchu pożaru na poddaszu budynku wielorodzinnego w woj. zachodniopomorskim. Ogień został już opanowany, a strażacy prowadzą prace porządkowe na miejscu zdarzenia.
Dramatyczny pożar w województwie zachodniopomorskim
W miejscowości Kunowo, w gminie Banie, doszło do pożaru poddasza parterowego budynku wielorodzinnego. Ogień szybko objął dach, a 19 osób zdołało opuścić obiekt jeszcze przed przybyciem straży pożarnej. O wszystkim poinformował w rozmowie z PAP rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej PSP w Szczecinie, asp. Dariusz Schacht.
Doszło do pożaru poddasza oraz dachu. 19 mieszkańców opuściło obiekt przed przybyciem straży pożarnej – przekazał.
Sytuacja rozwijała się dynamicznie, a ratownicy natychmiast ruszyli do akcji. Czy wszystkim udało się uniknąć obrażeń?
Dwie osoby wymagały pomocy medycznej
Według informacji przekazanych przez asp. Dariusza Schachta, dwie osoby wymagały pomocy medycznej.
Właściwie to poszkodowana była jedna osoba, a druga to bardziej pod wpływem emocji – wyjaśnił rzecznik.
ZOBACZ: Jedna osoba nie żyje, sześć jest poważnie rannych. Czołowe zderzenie na drodze krajowej
Pożar objął około 300 metrów kwadratowych powierzchni, a w działaniach ratowniczych uczestniczyło aż 12 zastępów straży pożarnej.
W chwili obecnej na miejscu trwają jeszcze prace rozbiórkowe – dodał przedstawiciel straży pożarnej.
Po godzinie 13 strażacy kontynuowali jeszcze swoje działania, aby zapobiec ponownemu zapłonowi. Co mogło doprowadzić do wybuchu ognia? Oto szczegóły.
Co mogło doprowadzić do wybuchu pożaru?
Na ten moment nie wiadomo, co dokładnie doprowadziło do pożaru. Służby prowadzą czynności mające na celu ustalenie przyczyn zdarzenia. Pogorzelisko jest zabezpieczane, a mieszkańcy oczekują na możliwość powrotu do swoich domów.
ZOBACZ: Brutalny atak na pielęgniarkę. Waliła jej głową o podłogę
Straż pożarna apeluje o ostrożność i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Choć ogień został opanowany, skutki zdarzenia pozostaną widoczne jeszcze długo. Jakie będą dalsze ustalenia śledczych? Czas pokaże.