19-latkowie planowali zamach. Prokuratura zabrała głos
Sąd Rejonowy w Olsztynie nie zgodził się na przedłużenie aresztu dla dwóch 19-latków podejrzanych o planowanie zamachu terrorystycznego. Prokuratura zapowiada zaskarżenie tej decyzji, a służby ujawniają szczegóły dotyczące ich przygotowań.
Zamach planowany od miesięcy. Dwóch nastolatków miało niecne zamiary
Zatrzymania w sprawie planowanego aktu terrorystycznego w Olsztynie rozpoczęły się w kwietniu, kiedy służby ujęły dwóch 19-latków. Trzeci z podejrzanych wpadł w ręce Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w czwartek 12 czerwca.
Funkcjonariusze Delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Olsztynie zatrzymali 19-letniego mężczyznę podejrzanego o planowanie czynu o charakterze terrorystycznym - poinformował wówczas rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński.
Śledztwo prowadzone pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Olsztynie ujawniło, że młodzi mężczyźni od miesięcy przygotowywali się do przeprowadzenia ataku na szkołę. Zbierali informacje z zakresu obsługi broni palnej i taktyki bojowej, uczęszczali na strzelnice i trenowali działania militarne zarówno w pomieszczeniach, jak i w terenie otwartym.
Zatrzymanym nie przedłużono aresztu. Prokuratura reaguje
Po dwóch miesiącach tymczasowego aresztu prokuratura złożyła wniosek o jego przedłużenie, ale sąd w Olsztynie go nie uwzględnił. W piątek zapadła decyzja o zwolnieniu dwóch 19-latków.
Prokuratura zaskarży decyzję sądu - przekazał PAP rzecznik prokuratury okręgowej w Olsztynie, Daniel Brodowski.
Trzeci z podejrzanych, zatrzymany w czerwcu, nie trafił do aresztu - sąd odmówił jego zastosowania, a śledczy zdecydowali się na środki wolnościowe. Prokuratura nie wycofuje się jednak ze swoich zarzutów i kontynuuje działania w ramach śledztwa, które dotyczy między innymi nielegalnego pozyskiwania materiałów wybuchowych.
Nastolatkowie inspirowali się zbrodniarzami i robili pirotechniczne eksperymenty
Według komunikatu opublikowanego przez służby w mediach społecznościowych, podejrzani nie tylko szkolili się w posługiwaniu bronią palną i taktyce bojowej, ale również gromadzili substancje o właściwościach pirotechnicznych.
Ustalono, że mężczyźni gromadzili środki o właściwościach pirotechnicznych oraz instrukcje dotyczące konstruowania układów wybuchowych - czytamy w oficjalnym oświadczeniu.
Co więcej, jak wynika z ustaleń śledczych, 19-latkowie inspirowali się masowymi zabójcami.
Ujawniono także, że podejrzani inspirowali się działalnością masowych zabójców, takich jak Anders Breivik, Brenton Tarrant czy Timothy McVeigh - przekazali śledczy.
Za zarzuty, które im przedstawiono, grozi kara do 10 lat więzienia.
W związku z wypuszczeniem 19-latków ludzie obawiają się o bezpieczeństwo
Decyzja sądu wywołała poruszenie wśród mieszkańców Olsztyna, a także komentarze w mediach społecznościowych, gdzie pojawiają się pytania o skuteczność działań wymiaru sprawiedliwości w obliczu tak poważnych zarzutów.
Choć prokuratura zapowiedziała apelację, a śledztwo wciąż trwa, sprawa budzi emocje i przyciąga uwagę opinii publicznej. Czy osoby podejrzane o tak daleko idące przygotowania rzeczywiście nie powinny przebywać w areszcie? Ostateczne rozstrzygnięcie zapadnie najprawdopodobniej w sądzie wyższej instancji.