Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Eurowizja 2022. Wyniki zostały sfałszowane? Media podważają to, co stało się w Turynie
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 16.05.2022 09:50

Eurowizja 2022. Wyniki zostały sfałszowane? Media podważają to, co stało się w Turynie

Eurowizja. Sfałszowano wyniki?
MARCO BERTORELLO/AFP/East News

Jak podaje agencja Ukrinform, podczas oceniania występów przez jurorów na Eurowizji 2022 przedstawiono niepoprawne wyniki głosowania z Gruzji i Azerbejdżanu. Oba kraje miały przekazać maksymalną liczbę punktów Ukrainie, ale widzom przekazano informację, że najwyżej oceniły one Wielką Brytania.

Fałszowanie wyników na Eurowizji? Dopatrzono się nieprawidłowości.

Gruzińscy jurorzy udostępnili w niedzielę 15 maja poświadczony notarialnie dokument, który wcześniej przesłany został organizatorom Konkursu Piosenki Eurowizji, i który zawiera rzeczywiste wyniki ich głosowania. Według danych zamieszczonych na stronie konkursu najwyższa ocena z Gruzji, czyli 12 punktów, trafiła do Wielkiej Brytanii, a Ukraina otrzymała tylko 6 punktów. Jak było w rzeczywistości?

Gruziński nadawca publiczny w oficjalnym oświadczeniu twierdzi, że jurorzy z Gruzji maksymalną ocenę za występ (12 punktów) przyznali Ukraińcom. Tymczasem punkty te powędrowały do Wielkiej Brytanii. Teraz próbują wyjaśnić nieporozumienie z organizatorami Konkursu Piosenki Eurowizji.

Do podobnej sytuacji miało dojść z oceną jurorów z Azerbejdżanu. Podczas ogłoszenia wyników na antenie podano, że 12 punktów z tego kraju otrzymuje Wielka Brytania, Ukraina zaś, identycznie jak w przypadku ocen z Gruzji, dostała 6 punktów. Tuż po zakończeniu konkursu prowadząca Narmin Salmanova stwierdziła, że tabelka z wynikami jest fałszywa.

Eurowizja 2022. Głosy Gruzji i Azerbejdżanu zostały źle zliczone?

Prezenterka zapewniała, że Azerbejdżan przyznał 12 punktów Ukrainie, a nie Wielkiej Brytanii. Dodała, że stacja nie miała żadnych problemów technicznych z transmisją podczas ogłoszenia wyników i jest przekonana, że organizatorzy konkursu otrzymali prawidłowe oceny jurorów. Według Salmanovej, postępowanie w tej sprawie już ruszyło.

Ukraiński zespół Kalush Orchestra z utworem „Stefania” wygrał w nocy z soboty na niedzielę 66. Konkurs Piosenki Eurowizji w Turynie, wyprzedzając Wielką Brytanię oraz Hiszpanię. Minister kultury i polityki informacyjnej Ukrainy Ołeksandr Tkaczenko napisał na Telegramie, że jego resort zaczął zastanawiać się, gdzie zorganizować przyszłoroczny konkurs. Ukraińcy liczą, że uda się go zrealizować w "Ukraińskim Mariupolu".

Błędne wyniki dotknęły również Krystiana Ochmana, który reprezentował Polskę w konkursie. Ukraińska jurorka 66. Konkursu Piosenki Eurowizji Irina Fediszin zamieściła w sieci kartę do głosowania, w której rzekomo miała przyznać Krystianowi Ochmanowi 10 punktów. Kobieta twierdzi, że nie rozumie, dlaczego wokalista nie otrzymał od Ukrainy żadnego punktu. Problem w tym, że eurowizyjni jurorzy nie przyznają reprezentantom punktów, ale miejsce, które ich zdaniem powinni zająć.

W sieci zawrzało, gdy Polscy widzowie zauważyli, że nasz reprezentant nie otrzymał od ukraińskich widzów ani jednego punktu. Zdecydowanie inaczej występ ocenili ukraińscy widzowie, którzy przyznali reprezentantowi Polski maksymalną liczbę punktów.

Eurowizja 2022. Ukraińska jurorka Irina Fediszin przyznała Ochmanowi 10 punktów

Piosenkarka umieściła w mediach społecznościowych zdjęcie swojej karty głosowania.

„Sytuacja z Polską nie jest przyjemna nie tylko dla was, ale także i dla mnie” - pisze Irina. „Gdybym była po stronie głosującej publiczności, też byłabym bardzo zła. Bo mimo tego, że Eurowizja wciąż jest „niby” apolitycznym konkursem, trudno się odwrócić, gdy w twoim kraju jest wojna, a najbardziej pomocną dłoń wyciąga do ciebie Polska. Kiedy zobaczyłam takie wyniki, dla mnie też był to szok" - napisała w poście.

Ukraińska jurorka pokazała swoją kartę głosowania
Ukraińska jurorka pokazała swoją kartę głosowania

„Żaden członek jury nie wiedział, ile punktów komu przyznano, bo każdy w formularzu zaznaczył swoje punkty samodzielnie. Nie wolno o tym dyskutować, bo głosowanie jest legalnie rejestrowane pod nadzorem notariusza i podlega odpowiedzialności prawnej. Następnie wszystkie punkty są sumowane przez organizatorów” - wyjaśniała dalej.

Próbowała w ten sposób uciąć wszelkie spekulacje i się wybielić. Niestety problem pojawia się w momencie, kiedy doskonale znamy system głosowania Eurowizji. Jurorzy na swoich kartach nie głosują na wybrane piosenki, a oceniają wszystkie pozycje. W efekcie ustalają swoje własne rankingi, które potem łączy się wg specjalnego algorytmu i przelicza na punkty w skali eurowizyjnej. Ocena na karcie jurorki jest więc miejscem, które Ochman zajął w jej indywidualnym rankingu.

W komentarzach fani nie dają jej spokoju i twierdzą, że kobieta albo próbuje oszukać ludzi, albo sama nie zna regulaminu i zasad głosowania, co tłumaczyłoby niesprawiedliwe wyniki.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: o2